Sprzedaż urządzeń VR dla komputerów PC przekroczyła 4 miliony egzemplarzy
Podczas konferencji na targach CES 2019 Nvidia podała informację o łącznej sprzedaży gogli wirtualnej rzeczywistości przeznaczonych dla komputerów osobistych.
Jensen Huang, szef i współzałożyciel firmy Nvidia, podczas konferencji na targach CES 2019 poinformował, że na całym świecie sprzedano 4 miliony gogli VR dla komputerów PC. Jest to o tyle istotne, że dwaj czołowi producenci tego typu urządzeń (Oculus i HTC) niechętnie dzielą się danymi na temat popularności sprzętu służącego do korzystania z wirtualnej rzeczywistości. Od 2016 roku, czyli od czasu premiery Oculus Rift i HTC Vive, ani razu nie podano oficjalnych danych na temat sprzedaży tych produktów. Chociaż informacje, które wyjawiła Nvidia, również nie pochodzą z pierwszej ręki, a Jensen Huang nie podał źródła danych sprzedażowych, to i tak możemy przypuszczać, że są one co najmniej tak dokładne, jak poprzednie szacunki przygotowywane przez zewnętrzne firmy analityczne.

Dla porównania, Sony w sierpniu ubiegłego roku chwaliło się, że PlayStation VR trafiło do trzech milionów graczy. Chociaż liczby pokroju 3-4 milionów sprzedanych sztuk mogą wydawać się mało imponujące, to należy brać poprawkę na to, że VR to wciąż stosunkowo droga i niszowa rozrywka. PlayStation 4 jest obecnie jedyną konsolą wspierającą technologię wirtualnej rzeczywistości i nie wygląda na to, żeby miało się to w najbliższym czasie zmienić. Na platformie Steam znajduje się już ponad 3800 tytułów wykorzystujących VR, jednak spora część z nich to produkty bardzo niskiej jakości, które zamiast zachęcać do wypróbowania nowej technologii, tylko do niej zniechęcają.
Na konferencji firmy Nvidia, oprócz wzmianki o łącznej sprzedaży gogli VR, zaprezentowano również kartę graficzną GeForce RTX 2060. Wydarzenie stanowiło część CES 2019 – tegorocznej edycji największych na świecie targów elektroniki oraz nowych technologii odbywających się w tym tygodniu w Las Vegas.
Komentarze czytelników
Marek z Lechem Generał

Bo devy się rzucili na vr licząc że rynek wybuchnie i będzie to nowe eldorado jak wczesny rynek giereczek na smartfony. Teraz sie okazuje że to terra incognita i trzeba własną dupą sprawdzać czy nasz nowy super pomysł na gierkę tak naprawdę nie wpakuje nas na minę bo brakuje sprawdzonych formuł na gry a do tego nawet jak gra zażre to nie przyniesie milionów bo sprzęt hardware jest drogi i baza userów mała. Ci developerzy pewnie wrócą jak już szlaki zostaną przetarte przez pionierów a gogle staną się tańsze i bardziej dostępne - pewnie przy okazji kolejnej generacji konsol i kolejnej generacji gogli vr. Jeśli na następnej generacji producenci gogli nie spartolą i dostarczą wygodny, łatwy w obsłudze, bezprzewodowy produkt w rozsądnej cenie a mimo to VR flopnie to będzie się można przymierzać do ogłaszania śmierci tej technologii w świecie giereczkowym... ale nie wydaję mi się żeby tak się stało.
zanonimizowany699497 Konsul
Tylko często te drogie telefony to też bardziej fanaberia niż rzeczywista potrzeba.
animatiV Generał

Zauważ że z tego telefonu korzystasz codziennie. A VR może albo się spodobać, albo będzie stać na półce.
zanonimizowany699497 Konsul
Akurat telefon mam chyba 8 letni i nie mam zamiaru go jeszcze zmieniać, nie widzę sensu. Co do Oculus Quest to zobaczę jakie będą opinię, kto wie może się zainteresuję. Na pewno nie chcę wydawać tyle pieniędzy na coś, czego nie będę chciał w miarę często używać.
animatiV Generał

Ja mam tylko nadzieję żeby VR nie upadło. Niech się rozwija swoimi małymi kroczkami. W końcu będzie na tyle opłacalne że każdy będzie je mieć w swoim domu.