Sprzedaż Assassin’s Creed III przekroczyła 7 mln egzemplarzy
Szefowie firmy Ubisoft mają powody do zadowolenia. Assassin’s Creed III zakupiło już ponad 7 mln graczy. Czyni to z tej gry najszybciej sprzedającą się produkcję w historii wydawcy.

Marka Assassin’s Creed to prawdziwa potęga, więc wszyscy spodziewali się, że trzecia część cyklu okaże się wielkim przebojem. W tydzień po premierze firma Ubisoft pochwaliła się, że gracze zakupili już 3,5 miliona egzemplarzy. Teraz ogłoszono, że liczba ta przekroczyła już poziom 7 mln. Czyni to z Assassin’s Creed III najszybciej sprzedającą się produkcję w historii tego wydawcy.
- Recenzja gry Assassin's Creed III - asasyni w Ameryce
- Assassin's Creed III - poradnik do gry
- Assassin's Creed III – oficjalna strona gry
Ubisoft podzielił sie również innymi ciekawymi danymi. Łącznie wszyscy gracze spędzili w grze 8200 lat i dokonali ponad 3 miliardy wirtualnych zabójstw. Ponadto obecnie na serwerach trybu wieloosobowego bawi sie dwukrotnie więcej ludzi niż w Revelations w analogicznym okresie po premierze. W sumie gracze rozegrali do tej pory 5 mld sesji multiplayer w Assassin’s Creed III.
Wersje konsolowe Assassin’s Creed III trafiły na półki polskich sklepów 30 października. Natomiast na premierę wydania pecetowego musieliśmy poczekać do 23 listopada. Kilkutygodniowe opóźnienie edycji komputerowej wynagrodziła ulepszona oprawa graficzna oferująca m.in. wsparcie dla DirectX 11 i ostrzejsze tekstury.
Ubisoft zamierza wspierać Assassin’s Creed III przez wiele miesięcy po premierze. Do sprzedaży trafiło już pierwsze DLC zatytułowane The Hidden Secrets. Wzbogaca ono grę o trzy nowe misje oraz dodatkowe postacie do trybu multiplayer. Fani czekają jednak przede wszystkim na Tyranię Króla Jerzego Waszyngtona, czyli pierwsze duże rozszerzenie, które zaoferuje mini-kampanię.
Popularność gier z serii Assassin’s Creed sprawia, że marka rośnie w siłę również w innych mediach. Na początku listopada wydawnictwo Insignis Media wypuściło polską wersję opartej na wątkach z Revelations powieści Assassin’s Creed: Objawienia autorstwa Bowdena Olivera. Książka dostępna jest nie tylko w formie drukowanej i ebooka, ale również jako audiobook czytany przez Marcina Perchucia.
Tłumacze Insignis Media rozpoczęli już prace nad przekładem kolejnej powieści z cyklu, czyli Assassin's Creed: Forsaken. Niestety, nie wiemy jeszcze, kiedy trafi ona na półki rodzimych księgarń.

GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
kong123 Legend

Ja jestem zdania, że AC3 ma bardzo nierówny poziom trudności jeśli chodzi o walkę czy dodatkowe punkty do 100% synchronizacji zapewne spowodowany jakimiś bugami bo niektórych starć nie jestem w stanie zrozumieć...
Z jednej strony mamy praktycznie całkiem nowy system walki. Wrogów nie trzeba namierzać, nie ma już takiej kontry jak dotychczas, walka jest jakby bardziej dynamiczna a przeciwnicy potrafią atakować we dwóch na raz + jeszcze część w tym momencie może zbierać się do wystrzału czy specjalnego ataku. W połączeniu z odświeżonym sterowaniem (w brew pozorom do walki potrzeba więcej niż jeden przycisk) ma się wrażenie, że to nowość chociaż tak naprawdę dla mnie jest to mały krok wstecz + oczywiście bugi.
Walka okazała się krokiem wstecz ponieważ zrezygnowano z apteczek, życie odnawia się samo zupełnie tak jak to było w pierwszej części. Gdy podczas starć oberwiemy za mocno wystarczy sobie pobiegać wokół wrogów i odzyskać troszkę życia.
Niestety według mnie w walce jest dość dużo bugów. Silniejsi przeciwnicy, którzy potrafią się obronić od kontry potrafią strzelić Connora w pysk z pięści z taką siłą, że traci 1/3 paska zdrowia, podczas gdy zwykły gość z muszkietem musi nas głaskać kilka razy aby było widać ubytek zdrowia - nie wiem czy to bug - dla mnie tak właśnie wygląda. Poza tym silniejszych przeciwników można atakować z wysokości i tym samym eliminować ich w ułamku sekundy. Wystarczy zaprowadzić ich pod jakiś budynek i gdy brakuje nam pary, wspiąć się na wysokość drugiego piętra i wykonać atak z powietrza. Wygląda to komicznie bo wytłuc można sto chłopa wspinając się i zeskakując.
Poza tym walka została odpowiednio skonstruowana do stylu gry - wszak ciężko jest wymagać, aby walka z jednym przeciwnikiem uzbrojonym w muszkiet trwała z 10 minut. Gra stawia na efektowność starć i w miarę niski poziom (co nie znaczy, że nie da się zginąć).
100% synchronizację utrudnia właściwie głównie bugi lub cele iście z kosmosu. W ''herbatce bostońskiej'' z sukcesem udało mi się powalić przeciwnika z powietrza muszkietem ale mimo, że wywalałem skrzynki z herbatą jak głupi to nie zaliczyło mi tego podpunktu - niestety nie wiem czemu.
Sądzę, że w tym przypadku zmiana poziomu trudności niewiele by pomogła. Pomógłby natomiast porządny patch eliminujący błędy - lubię wyzwania stawiane przez grę ale nie lubię utrudniania (ułatwiania też) przez bugi i błędy.
Poza tym trudnych gier to ja już dawno nie widziałem. Ostatni trudny moment to miałem chyba w Divinity 2.
ttwizard Generał

Ne. Tak to nie działa. Jeśli jedna osoba powie, że Lego jest przeznaczone dla dzieci to jest w tym wyraźna sugestia, że nie jest to rozrywka dla dorosłej osoby. Nie wszystko trzeba wypisywać od myślników żeby uzupełnić pola dla innych grup.
Gry komputerowe docelowo są przeznaczone dla dzieci, a gram w nie w wieku 26 lat. Gram w karcianke fantasy magic the gathering, która też docelowo jest dla młodszej rzeszy. Uważam, że komiksy i wszelkie filmy związane z komiksami są przeznaczone dla dzieci, ale mój najlepszy przyjaciel, który ma koło 30tki, dziecko w planach, żone, poważną prace podnieca się każdym nowym filmem o super bohaterach. Czy uważam go za jakiegoś bachora z tego powodu, że bawią go faceci w kostiumach ? Nie. Jedynie mu dokuczam żartobliwie thats all:) Każdy ma w sobie trochę z dzieciaka ot co. AC3 z kolei dla mnie ten miks prostoty poziomu trudności z dosyć poważnym tematem(oprócz samej fabuły, która oczywiście jest sci-fi) jest dla mnie nie do przyjęcia. Mi się to nie podoba i nie przemawia do mnie, dlatego strasznie wyszczególniłem tą dziecinność w dorosłym tytule, ale oczywiście to jest moja subiektywna opinia. Jednak to, że Ty w to grasz... ja gram w slashe darksiders o demonach i bajce o walce dobra ze złem + mechanika naciskania wszystkich przycisków naraz! A więc jeśli poczułeś się strasznie obrażony to teraz możesz przyznać, że sam siebie obrażam!
Też nie. Z twojego posta odebrałem, że muszę być albo niedojrzały albo z pewnym defektem skoro rozgrywka a konkretnie system walki dają mi jakąś uciechę. Gdybyś powiedział, że system walki jest słaby i wolisz ten z gry "x" bo "(...)" to nie byłoby całej niepotrzebnej dyskusji.
system walki jest dziecinny i dziecinnie prosty, ale ja nie mam pojęcia czy Ty jako osoba masz defekt, bo Cię nie znam i za mało postów przeczytałem żeby ten fakt ocenić, więc możesz czuć się wolny! :)
Vragu -> osobiście grałem tylko na najtrudniejszym poziomie i nie miałem z mass effectami żadnego problemu :( Może jakimś dziwnym patentem grałem. Pakowałem skille w żołnierza na hp + wytrzymałość i jakoś to szło. Przez 1/3 grałem nie używając mediżelu bo wmówiłem sobie, że to jakieś oszustwo, że mogę sobie przywrócić towarzyszy do życia jednym kliknięciem :) ale potem już ciężej miałem i odpuściłem w ME2 :) Jedynki całej nie przeszedłem, bo po cytadeli gra mi się wyjątkowa znudziła. Trójka hmm trudniejsza od dwójki moim zdaniem, ale ciężko mi wskazać jakieś trudne momenty. Walka z ninja-gościem od cerberusa była problematyczna i jeden mech. Jednak osobiście uważam, że na rynku jest wiele komercyjnych, trudniejszych tytułów, przynajmniej z tego jak ja grałem. Każdy ma też swój własny styl gry. To, że ktoś ma problemy w grach zręcznościowych nie oznacza, że jest jakimś idiotą czy coś :)
mikute Chorąży
Co do mojego postu to nie miałem na celu obrażenia Ciebie - ttwizard. Po prostu zacząłem się zastanawiać w jakie gry musisz grać, skoro AC dla Ciebie jest tak prostą grą. Jeśli uznałeś, że mam na celu zmieszanie Cię z błotem to źle zinterpretowałeś moją wypowiedź ;)
ttwizard Generał

nah, w ogóle się nie obrażam. W pewnym sensie to ja zawiniłem, bo wprowadziłem trochę niepotrzebnego hałasu. Tak po grubszym zastanowieniu bardzo chciałbym cieszyć się Assasins Creed'em, bo cała otoczka gry bardzo mi się podoba. Wykonanie takich elementów jak oprawa audiowizualna, fabuła, wątki i postacie historyczne, piękne scenerie oraz dynamika rozgrywki. Jednak parę elementów zmieniłbym na swój sposób. Zaczynając od zbalansowania rozgrywki pod względem poziomu trudności tak aby każdy miał prawo wyboru jaki stopień wybrać, po urozmaicenie takich aspektów jak inwentarz, skille, miejscówki w miastach czy same questy znacząco urozmaicić i zakręcić. Jednak na taką grę chyba potrzebne jest znacznie więcej zasobu czasu. Nie sądze aby polityka Ubisoftu pozwalała na wzbogacenie gry o tą liste życzeń, ponieważ odstęp czasowy pomiędzy kontynuacjami jest bardzo mały. Prawa rynku. Chciałbym pracować w Ubisofcie i wskazać im drogę tak aby zrobili grę pod moje widzimisie :)
Vragu Centurion
@ No z tym AC nie jest tak źle :) Ale zawsze trzeba sie liczyc, ze gdy uderzasz w gre ktora dla wielu osob, tez i starszych, kojarzy sie z wieloma milymi wspomnieniami, to bedziesz musial sie bronic przez parenascie postow :D Sam nie jestem skłonny do bitki, chyba ze ktos napisze ze Splinter Cell : Conviction jest lepsze niz Splinter Cell 1. Jesli grales w AC III to jest tam taka misja, juz jako Connor, ze walczysz z zolnierzami jako 14-letni chlopak z Tomahowkiem przeciwko grupie bostonskich zolnierzy z musztrami. Latwo zginac, cos w sam raz dla ciebie ;)