Sony podało datę kolejnego wydarzenia State of Play. Zobaczymy na nim wiele trailerów nowych i już zapowiedzianych gier - głównie od zewnętrznych partnerów Sony, a także kilku tytułów opracowywanych z myślą o PlayStation VR2.
Czerwiec będzie stał growymi pokazami. Jednak zanim obejrzymy Summer Game Fest i zobaczymy, co przygotowali Microsoft z Bethesdą, będziemy mogli rzucić okiem na to, co ma w zanadrzu Sony. Firma w końcu podała bowiem datę kolejnej edycji – przełożonego jakiś czas temu – wydarzenia State of Play.
Pokaz odbędzie się niebawem, mianowicie w czwartek 2 czerwca 2022 roku równo o północy (precyzując: w nocy z 2 na 3 czerwca). Będzie go można zobaczyć na kanałach PlayStation w serwisach Twitch i YouTube.
Wydarzenie potrwa około 30 minut. Mamy zobaczyć na nim wiele trailerów nowych i już zapowiedzianych gier – przede wszystkim tytułów od zewnętrznych partnerów Sony, a także kilku tytułów opracowywanych z myślą o PlayStation VR2 (firma zapowiada ponad dwudzieścia gier na premierę tego sprzętu).
Czy zatem za kilka dni poznamy dokładną datę premiery God of War: Ragnarok? Nie liczyłbym na to. Znani informatorzy, w tym AccountNgt, przerzucają się od jakiegoś czasu pogłoskami o planowanym dużym pokazie State of Play, poświęconym tytułom ekskluzywnym od Sony. Możliwe, że na to wydarzenie przyjdzie nam poczekać aż do września.
42

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.