Podczas konferencji firmy Electronic Arts na targach gamescom 2014 studio BioWare zapowiedziało grę Shadow Realms. Będzie to sieciowe RPG akcji z rozgrywką w modelu 4v1, w którym istotną rolę odegra fabuła (popychana do przodu w epizodach). Tytuł powstaje wyłącznie z myślą o PC i wyjdzie w 2015 roku. Obecnie można zgłaszać chęć udziału w alfa testach, które wystartują we wrześniu.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, na ujawnienie tajemniczej gry studia BioWare nie musieliśmy czekać do godziny 16:00 – ogłoszenie nastąpiło podczas konferencji firmy Electronic Arts na targach gamescom. Tak jak można było się spodziewać, nowy projekt nosi tytuł Shadow Realms i jest wieloosobową grą RPG akcji typu dungeon crawler, której fabuła rozgrywa się pomiędzy współczesnym światem a magiczną krainą fantasy. Zabawa skupia się na zmaganiach czteroosobowych drużyn bohaterów z Shadowlordem, potężną demoniczną istotą (również kierowaną przez gracza). Omawiana pozycja jest dziełem studia BioWare Austin i powstaje wyłącznie z myślą o komputerach osobistych. Jej premiera ma nastąpić w przyszłym roku, jednak okazja do zagrania nadarzy się już we wrześniu, kiedy to rozpoczną się alfa testy – aby zgłosić chęć udziału, wejdźcie na oficjalną stronę internetową Shadow Realms.

Shadow Realms - kolejna (po Evolve) gra oferująca asymetryczny multiplayer, w którym czworo ludzi zmaga się z potężnym potworem.
Gra opowie o magicznej krainie zwanej Embra – klasycznym świecie fantasy, równoległym do naszej rzeczywistości. Pewnego dnia pada on ofiarą inwazji ze strony demonicznych bytów znanych jako Shadow Legions. Twierdze i miasta Embry padają jedno po drugim, a wtedy jej mieszkańcy zwracają się ku ostatniej desce ratunku: do nas. Ustanowione zostaje połączenie między oboma światami, a wśród wybranych Ziemian zaczynają budzić się magiczne moce – i to w samą porę, bo w tym samym czasie potworne legiony otwierają sobie drogę do naszego uniwersum. Bohaterowie będą wykonywali rozmaite misje (zarówno na Ziemi, jak i w Embrze), mające na celu odparcie zagrożenia.
Fabuła ma odegrać kluczową rolę w Shadow Realms. Opowieść będzie popychana do przodu poprzez regularne wypuszczanie kolejnych epizodów (na modłę seriali telewizyjnych), kształtowanych przy udziale społeczności graczy.
Twórcy z BioWare zarzekają się, że celem, jaki przyświecał im przy opracowywaniu omawianej gry, było przeniesienie na ekrany komputerów zasad „papierowych” gier RPG (z Dungeons & Dragons na czele). Gracz wcielający się w Shadowlorda będzie w pewien sposób przypominał Mistrza Podziemi – choć jego zadaniem stanie się powstrzymanie drużyny ludzkich bohaterów przed wypełnieniem ich misji, jego własne moce nie odegrają tutaj kluczowej roli. „Pan cieni” otrzyma możliwość nawiedzania herosów, rozstawiania pułapek, przyzywania i kontrolowania potworów etc. (obserwując przy tym wydarzenia z widoku TPP).
Rozgrywka po stronie ludzi będzie bliższa temu, co znamy z innych gier sieciowych. Każda z czterech postaci w drużynie będzie reprezentowała jedną z sześciu klas (Warrior, Assassin, Wizard, Cleric, Ranger, Warlock). Do dyspozycji otrzymają szereg umiejętności, mocy, ataków itp., a także zróżnicowany ekwipunek (zarówno rzeczy typowe dla fantasy, jak i współczesny sprzęt). Rzecz jasna, nie zabraknie bogatego systemu rozwoju postaci, zarówno dla ludzi, jak i Shadowlorda. Zabawa ma być dynamiczna i oferować unikatowe doznania w każdej rozgrywce.
Być może poznamy więcej informacji na temat Shadow Realms (istnieje też prawdopodobieństwo, że zobaczymy jeszcze jeden trailer lub nawet zapis rozgrywki) podczas wydarzenia w Hotelu Marriott, rozpoczynającego się o godzinie 16:00. Można oglądać je na żywo pod tym adresem.
0

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.