filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 30 stycznia 2023, 17:20

Reżyser 3. odcinka The Last of Us wyjaśnia ukryte znaczenie ostatniego ujęcia

Trzeci odcinek serialu The Last of Us zakończył się pięknym ujęciem. Fanom gry wydało się ono znajome nie bez powodu. Reżyser wyznał, jaki był zamysł tej sceny.

Źródło fot. The Last of Us; Craig Mazin i Neil Druckmann; HBO; 2023
i

Serial The Last of Us to naprawdę udana adaptacja gry. Internet wypełniony jest porównaniami obu produkcji, które są zaskakujące. Dobre odwzorowanie zachęca widzów, aby szukać nawiązań w kolejnych epizodach serii. A trzeci odcinek widowiska HBO zakończył się sceną, która rozbudziła umysły fanów, szukających podobieństw.

W ostatniej scenie wyglądamy przez okno domu Franka i Billa, obserwując odjeżdżających Joela i Ellie. Fani gry odnaleźli w tej scenie znajomy motyw. Po włączeniu pierwszej części gry na ekranie pojawia się właśnie okno, zdobiące menu główne. Jest ono zarośnięte, rozbite, przez co przedziera się przez nie wiatr, rozwiewając firany. Podobnym widokiem kończy się The Last of Us Part II, gdy Ellie odchodzi, pozostawiając gitarę opartą o parapet.

HBO Max kupisz tutaj

Podczas wywiadu dla Inverse Peter Hoar – reżyser trzeciego odcinka serialu HBO – został zapytany o to podobieństwo. Mężczyzna przyznał, że to efekt pomysłu przemycenia motywu z głównego menu gry w serialu. Miał on pojawiać się na początku każdego odcinka. Reżyser stwierdził jednak, że na początku trzeciego epizodu nie ma na to miejsca, ponieważ główni bohaterowie są poza domem.

Idealny moment na wykorzystanie tego motywu pojawił się dopiero na końcu. Joel i Ellie wyjeżdżają, a my możemy obserwować to z domu Franka i Billa. Hoar przyznał, że te ujęcie było dla niego ważne. W melancholijnej scenie możemy po raz ostatni wrócić do miejsca, które główny duet zostawia w tyle.

Oczywiście widzimy, jak Joel i Ellie znikają w promieniach zachodzącego słońca, ale chciałem spędzić ostatnią chwilę z Billem i Frankiem i nie wiedziałem, jak inaczej to zrobić. Jeśli cofniemy się przez ich okno, zobaczymy kwiaty, które zwiędły, co jest łamiącym serce widokiem, i jedno ze zdjęć Franka na ścianie. Pomyślałem, że to nasza ostatnia chwila. Tak naprawdę wracamy do świata Franka i Billa na to ostatnie ujęcie, ponieważ nie chciałem odchodzić.

Podobne rozwiązania w produkcji są bardzo interesujące. Za nami dopiero trzeci odcinek i oby kolejne również przyniosły nam jak najwięcej takich pomysłów i nawiązań.

Aleksandra Wosz

Aleksandra Wosz

Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła na Filmomaniaku w grudniu 2022 roku, gdzie zajmuje się newsami filmowo-serialowymi. Zapalona miłośniczka musicali, która przynajmniej raz do roku musi obejrzeć Hamiltona. Entuzjastka książek Dana Browna, serialu Biuro oraz The Umbrella Academy. A wszystko zaczęło się, gdy mała Ola z fascynacją podpatrywała, jak jej rodzice grają w pierwsze gry z serii Tomb Raider, czy „farmera” – szerzej znanego jako Harvest Moon. Dotarła do momentu, gdy zrozumiała, że ma szansę zasmakować milionów żyć dzięki różnym dziełom.

więcej