Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 listopada 2020, 18:40

autor: Karol Laska

Rockstar teasuje nowe obszary GTA Online. Tajemniczy trup intryguje graczy

To już oficjalna wiadomość - Rockstar zamierza dodać w najbliższej aktualizacji do GTA Online nową obszary do istniejącej już mapy i udostępnił nawet teaser, który podpowiada, czego się po nich spodziewać.

Parę dni temu badaliśmy plotki dotyczące nadchodzącej aktualizacji do GTA Online, które sugerowały, że Rockstar zamierza w niej uwzględnić nową mapę, a zarazem wypuścić największy patch od czasów premiery trybu multiplayer w 2013 roku. Doniesienia te zostały dziś w pewnym stopniu potwierdzone przez deweloperów – wrzucili oni w media społecznościowe 10-sekundowy klip zatytułowany „El Rubio Dossier”, przedstawiający parę nieznanych wcześniej miejscówek. Spostrzegawczy widzowie zauważyli w nim jednak plan całego Los Santos, który podpowiada nam, że powinniśmy spodziewać się raczej poszerzenia aktualnej mapy, a nie całkowicie nowego, osobnego obszaru. W każdym razie fani gry mogą liczyć na to, iż zostanie w nią tchnięte drugie życie i, jeżeli wierzyć internetowym źródłom, stanie się to jeszcze w tym roku.

Nieco powiększone Los Santos. Źródło: Will Levenson, Twitter

W teaserze możemy także zobaczyć martwego człowieka o charakterystycznym pseudonimie dla ludzi niezidentyfikowanych – Johna Doe. Jeden z użytkowników Twittera, a także regularny badacz wszelkich nowinek od Rockstara, Tez2, twierdzi, że ciało możemy znaleźć już w tej wersji gry. W tym celu musicie udać się na zachodnie wybrzeże. Nie wiemy, co dokładnie kombinują twórcy, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi sugerują coś naprawdę fajnego.

John Doe we własnej enigmatycznej osobie. Źródło: Tez2, Twitter

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej