Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 października 2023, 14:43

Przełom w poszukiwaniach krowiego poziomu w Diablo 4, gracz pokonał kolejną przeszkodę

Jeden z graczy Diablo 4 odblokował ukrytą lokację, która zdaniem społeczności jest kluczem do odnalezienia sekretnego krowiego poziomu, z którego słynie seria.

Źródło fot. Blizzard Entertainment.
i

Pierwsze mocne poszlaki wskazujące na istnienie kultowego krowiego poziomu w Diablo 4 pojawiły się już czerwcu, jednak wydaje się, że dopiero wczoraj nastąpił prawdziwy przełom w tej sprawie (via wowhead.com).

Jeden z graczy najnowszego „diabełka” – przy wsparciu innych samozwańczych „krowich detektywów” – zgromadził trzy relikwie, które utorowały mu drogę do ukrytej lokacji. Ta z kolei – zdaniem większości społeczności śledzącej temat – ma kryć w sobie rozwiązanie zagadki legendarnego poziomu, który towarzyszy serii od czasów Diablo 2.

Swoimi odkryciami ów gracz podzielił się na platformie YouTube (materiał poniżej), rzucając trochę nowego światła na postępy w poszukiwaniu krowiego króla i jego stada.

W opisie filmiku odkrywcy najnowszego sekretu Diablo 4 czytamy: „Nie wiemy jeszcze, czy jest to rzeczywisty krowi poziom, czy tylko kolejny krok w procesie. Myślę, że teraz czas wypić dużo obrzydliwego mleka”.

Słowa twórcy oznaczają, że rozpalająca wyobraźnię graczy Diablo 4 sprawa de facto mogła zostać właśnie rozwiązania, a sam ukryty poziom to nic innego, jak tylko ciekawy easter egg. Wciąż jednak są to tylko domysły.

Największa zagadka Diablo 4?

Sprawa dotarcia do sekretnego miejsca jest niezwykle skomplikowana. Jak się okazuje, aby zdobyć jeden ze specjalnych przedmiotów, należy zabić w świecie gry dokładnie 666 krów. Brzmi absurdalnie? To dopiero początek.

  • Problem w tym, że jedna relikwia może wypaść danemu graczowi wyłącznie raz na tydzień, a dokładnie raz na 666666 sekund – przynajmniej tak twierdzą „poszukiwacze krów” na fanowskim kanale Discord.
  • Pamiętajmy, że trzeba przy tym zgromadzić aż trzy różne relikwie z kolekcji (na szczęście można nimi handlować), tj. krwawy drewniany odłamek, skomplikowany metaliczny fragment i stęchły tom.
  • To jednak nie wszystko, ponieważ powyższe przedmioty należy następnie połączyć ze sobą, aby stworzyć „dziwny klucz”. Dokonać tego można jedynie przy niepozornej kapliczce Oxena w mieście Ked Bardu.
  • Dopiero z kluczem w ekwipunku można udać się do opuszczonej chaty w regionie Scosglen, która odblokuje nową „miejscówkę”, w której znajdziemy… kolejne krowy.

I to w zasadzie byłoby na tyle – przynajmniej na razie. Odkryte pomieszczenie oprócz kilku surowców i zwierząt, które nie są do gracza wrogo nastawione, nie kryje w sobie bowiem nic specjalnego.

No może poza tym, że po zabiciu wszystkich krów, ostatnia „mućka” upuszcza miksturę wytrzymałości. To nawiązanie do króla stada z Diablo 2, który po swojej śmierci zawsze pozostawia za sobą podobny przedmiot. Niemniej jednak tutaj dalszy trop się urywa.

Jak już wspomniałem, nie wiemy, czy to koniec easter egga z krowami w D4, czy może twórcy rzeczywiście w ukrytej chacie otworzą kiedyś portal do innego wymiaru.

Jak widać, znaków zapytania w tym temacie wciąż jest wiele, dlatego poszukiwania trwają, a najbardziej zaangażowani w sprawę już analizują kolejne jej wątki.

Jeżeli temat ukrytego krowiego poziomu zainteresował również Was, to po więcej informacji odsyłam na discordowy kanał jego poszukiwaczy, który znajdziecie pod tym adresem.

A jeżeli zastanawialiście się – podobnie jak ja – jakim cudem gracze rozgryźli, jak odblokować dostęp do sekretnej lokacji, to spieszę z odpowiedzą, że jest to w dużej mierze zasługa dataminerów, którzy już od beta-testów „wykopują” różne ukryte smaczki z plików gry.

Przypominam również, że w Diablo 4 od kilka dni trwa drugi sezon, który oprócz wątku wampirów wprowadził do gry masę zmian „quality-of-life” i wyważył rozgrywkę.

Marcin Przała

Marcin Przała

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Grami interesuje się od najmłodszych lat, a szczególne miejsce w jego sercu zajmują Call of Duty 4: Modern Warfare i Dragon Age: Początek. Zamiłowanie do elektronicznej rozrywki sprawiło, że tematem jego pracy licencjackiej stało się zjawisko immersji. Dzisiaj przede wszystkim miłośnik soulslike'ów oraz klasycznych RPG-ów. Poza grami lubi literaturę z gatunku dark fantasy, a ponadto od wielu lat z zapartym tchem śledzi rozgrywki angielskiej Premier League, gdzie gra jego ukochany klub – Chelsea.

więcej