W Assassin's Creed: Shadows niekoniecznie zobaczymy pewną długowieczną postać, ale producent gry potwierdził, że jest ona „jak najbardziej żywa” w nowej odsłonie.
Znana (i kochana?) bohaterka Assassin’s Creeed: Odyssey nadal żyje w czasach, w których rozgrywa się akcja AC: Shadows.
UWAGA: dalsza część tekstu zawiera drobne informacje na temat fabuły Assassin’s Creed: Odyssey oraz Assassin’s Creed: Shadows. Czytacie na własną odpowiedzialność!
Jonathan Dumont, dyrektor kreatywny obu tych produkcji, potwierdził to w rozmowie z serwisem Game Rant. Kanadyjczyk napomknął, że Kassandra nadal jest „jak najbardziej żywa” i „czai się w cieniu gdzieś na świecie”.
Gracze bynajmniej nie są zaskoczeni tą informacją. Historie Odyssey i Shadows dzieli jakieś 2 tysiące lat, co w teorii powinno wyeliminować taką możliwość. Sęk w tym, że to samo można by pomyśleć w przypadku AC: Valhalla, a przecież Eivor spotkała Kassandrę. Poza tym, jeśli ukończyliście Assassin’s Creed: Odyssey, raczej nie powinna Was dziwić długowieczność bohaterki. Ba, część fanów od dawna zastanawiała się nad możliwością jej występu w odsłonie rozgrywającej się w XVI-wiecznej Japonii.
Oczywiście wypowiedź Dumonta można odczytać też jako swego rodzaju teaser. Być może Kassandra prędzej czy później wyjdzie z „cienia”, choćby – jak w Valhalli – w zadaniu dodanym już po premierze Shadows. Albo też w którejś z misji pobocznych. Skądinąd wiemy, że część z nich skupi się na relacjach z postaciami i ma być bardziej istotna fabularnie.
Assassin’s Creed: Shadows ukaże się 20 marca na PC, PS5 i XSX/S.
Więcej:Anno 117 w końcu rozwiąże irytujący problem z DLC z Anno 1800, co ucieszyło fanów
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).