Dziś na rynku debiutuje Call of Cthulhu, czyli próba przeniesienia na język gier wideo papierowego RPG-a osadzonego w mrocznym uniwersum Przedwiecznych Bogów, które powstało w wyobraźni amerykańskiego pisarza H.P. Lovecrafta. Niestety, tytuł spotkał się z dość mieszanym przyjęciem wśród krytyków.
Halloween za pasem, więc wielu graczy zapewne pokusi się o sięgnięcie w tym okresie po jakąś grę osadzoną w klimatach grozy. Fani prozy amerykańskiego pisarza H.P. Lovecrafta prawdopodobnie skuszą się na Call of Cthulhu, które dziś debiutuje na rynku w wersjach na PC, PlayStation 4 oraz Xboksa One. Stworzony przez francuskie studio Cyanide (odpowiedzialne między innymi za cykl Styx) stanowi połączenie gry fabularnej oraz survival horroru i jest próbą adaptacji popularnego papierowego systemu RPG. Czy udaną? Według recenzentów w pewnym sensie tak, ale też nie do końca.

Według serwisu Opencritic, Call of Cthulhu może pochwalić się średnią oceną na poziomie zaledwie 67/100 (na podstawie 27 recenzji). Co zawiodło? Przede wszystkim warstwa techniczna. Produkcja studia Cyanide pełna jest bugów, kiepskich animacji, długich wczytywań poziomów i graficznych niedoróbek, które potrafią skutecznie popsuć atmosferę grozy. Recenzenci narzekają również na niektóre niezbyt przemyślane elementy gameplayu, jak na przykład kiepski projekt części zagadek, liniowość opowieści i zbyt powierzchownie potraktowane elementy znane z papierowego systemu RPG, w tym zmarnowany potencjał mechaniki poczytalności. Mieszane uczucia wzbudziły również pewne fragmenty historii. Dziennikarze zgodnie przyznają, że pierwsze kilka godzin jest absolutnie kapitalne i wciągające, lecz im dalej w las, tym większe ma się wrażenie, że gra zbyt szybko gna w stronę finału.
Tym, co zdaniem krytyków wyróżnia Call of Cthulhu, jest gęsty i mroczny klimat, który dobrze oddaje specyfikę twórczości H.P. Lovecrafta. Jest on podkreślany między innymi przez świetnie dobrane głosy postaci. Pochwał doczekał się również fakt, że w tytule cały czas jest obecne poczucie zaszczucia, w przeciwieństwie do innej popularnej gry z uniwersum stworzonego przez Lovecrafta, czyli Mrocznych Zakątków Świata. Produkcja studia Headfirst, mimo mocnego początku, z czasem zmienia się w strzelankę FPP, za co była wielokrotnie ganiona.

Podsumowując, jeśli ktoś poszukuje klimatycznej historii detektywistycznej osadzonej w uniwersum Przedwiecznych Bogów i jest w stanie przymknąć oko na pewne problemy techniczne oraz gameplayowe, w Call of Cthulhu powinien bawić się całkiem nieźle. Pozostali mogą się od tytułu dość mocno odbić.
Osoby zainteresowane kupnem Call of Cthulhu na PC zachęcamy do uprzedniego zapoznania się z oficjalnymi wymaganiami sprzętowymi, które są dostępne poniżej.
Na koniec przypominamy również, że tytuł na wszystkich trzech dostępnych platformach posiada polską wersję językową (obejmującą wyłącznie napisy). Trzeba jednak uważać, gdyż jak donosi nasz recenzent, w tłumaczeniu znalazły się pewne błędy.
GRYOnline
Gracze
Steam
14

Autor: Miłosz Szubert
Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.