Premiera i pierwsze opinie o Fallout 4 VR
Firma Bethesda kontynuuje taktykę przenoszenia swoich największych hitów z ostatnich lat w wirtualną rzeczywistość. Tym razem padło na Fallouta 4. Produkcja wzbudza mieszane uczucia u użytkowników platformy Steam.
Grzegorz Chmielewski

Firma Bethesda, mistrzowie wyciskania ostatnich soków ze swoich hitów, jakiś czas temu zdecydowała się na przeniesienie ich w wirtualną rzeczywistość. W listopadzie wydano Skyrima VR, który dostępny jest tylko na gogle PlayStation VR, natomiast pierwszego grudnia na PS4 i PC pojawił się Doom VFR (który, warto zaznaczyć, nie jest typową konwersją – przedstawia inną historię, niż Doom z 2016 roku). Produkcje te nie zebrały szalenie entuzjastycznych ocen – na portalu Metacritic Skyrim VR może pochwalić się średnią na poziomie 77%, zaś Doom VFR – 71% (mowa o wersjach gier na PS4). W końcu przyszła pora na Fallouta 4 VR, tym razem ekskluzywnego dla PC i gogli HTC Vive. Podobnie jak w przypadku Skyrima, tak i tutaj twórcy zdecydowali się przenieść do wirtualnej rzeczywistości całą produkcję, dostosowując do niej jedynie mechaniki rozgrywki.
Wciąż czekamy na recenzje krytyków, lecz pierwsi gracze podzielili się już wrażeniami w recenzjach na Steamie. Opinie na temat Fallouta 4 VR są mieszane. Recenzenci chwalą wprowadzony komfortowy dla błędnika system poruszania się, narzekają zaś na duże problemy graficzne – nawet na potężnych pecetach gra ma być rozmazana, a obraz jest przekazywany z istotnym opóźnieniem, co niektórym wręcz uniemożliwia zabawę. Odbiorcy uskarżają się też na dużo wpadek pokroju niedoczytujących się tekstur czy menu gry przesłaniającego pole widzenia. Odległość rysowania ma być bardzo ograniczona, lecz do tego typu niedogodności przyzwyczaiły nas już gry w VR.
Po raz kolejny okazuje się, że technologia wirtualnej rzeczywistości nie jest jeszcze gotowa na tak duże produkcje. Nie ma się czemu dziwić – Fallout 4 nawet w swojej pierwotnej wersji sprawiał problemy mocnym pecetom. Nietrudno domyślić się, że wyprodukowanie oddzielnych obrazów dla obu oczu w bardzo wysokiej rozdzielczości przy co najmniej 90 klatkach na sekundę wymaga potężnej maszyny. Osoby oczekujące grafiki porównywalnej z „klasycznymi” wersjami gier będą zapewne musiały poczekać jeszcze wiele lat na odpowiedni poziom rozwoju VR i podzespołów komputerowych.
Fallout 4 VR dostępny jest na Steamie w cenie 259,99 zł. Gra została wydana tylko na komputery osobiste i obsługuje gogle HTC Vive.
Więcej:Płyta z The Outer Worlds 2 to właściwie dekoracja dla fanów. Na dysku niemal nie ma żadnych danych

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
Ksanth Konsul

Dla mnie VR to przyszlosc. Nie tylko grania ale i funkcjonowania w rzeczywistosci wirtualnej.
Nie podoba mi sie natomiast robienie EXow na urzadzenia VR na PC. Nie dosc ze bibloteka jest skromna to jeszcze niemozna we wszystko zagrac.
WolfDale Legend

Nie porwał mnie Eye Toy, Kinect, Move, bo wolę realny ruch np rower czy tenis. 3D i VR też mnie nie porywa, bo 3D męczy i jeszcze te binokle lub hełm "odrutowany" VR. Normalnie można się poczuć jak Jensen.
Za bardzo cenię sobie swobodę perspektywy i kontaktu poza monitorem podczas grania, by zamykać się w wirtualnym świecie odcięty od wszystkiego. Grając lubię siedzieć wygodnie na krześle lub leżąc na kanapie i widzieć co się dzieje poza moim monitorem czy dać co jakiś czas odpocząć oczom patrząc choćby na mój karmnik za oknem i śpiewające wróble, które dokarmiam.
Z takich nowinek i nietypowego sterowania porwało mnie tylko Wii, ale pewnie dlatego że tytuły które grałem jak Mario Kart czy Mario Galaxy nie wymagały ode mnie skakania, by cieszyć się nietypowym sterowaniem.
Więc VR też na mnie nie zarobi, spróbowałem z ciekawości jak zawsze gdy miałem okazję, ale ja podziękuję i nie wsiądę do pociągu z szyldem VR.
Ciekawi mnie też sprawa zdrowotna, tam masz ekran bardzo blisko oczu, jak to po pewnym czasie odbije się na wzroku, oraz czy okuliści i optycy już zacierają ręce?
Oczywiście to tylko moje zdanie, żeby nie było. Granie zawsze dla mnie było leniuchującą formą relaksu i takiej od niej oczekuję. Od skakania, biegania czy kręcenia się mam inne aktywności fizyczne, których nie zaniedbuję.
marcing805 Legend

Ostatnio na Amazonie była fajna cena za PSVR, około 1000zł. Jakby było jeszcze coś tak dobrze zrobionego, jak ostatni Resident( czyli gra zrobiona od podstaw pod VR), to za tę cenę, czemu nie?
barowy Chorąży
Ja też podchodziłem z dystansem do vr dopóki nie zagrałem u brata na ps4. Resident evil jest mega zwłaszcza jak się wcześniej nie grało. Tak samo jak Farpoint czy London Heist. w Fallouta też chętnie bym zagrał. Co do samego odbioru vr ja grając na siedząco dopiero po godzinie odczuwałem delikatne zawroty głowy pomimo tego że poruszałem się w grze normalnie. Mojej dziewczynie robiło się niedobrze gdy ekran skakał podczas obracania się na boki, a brat odczuwał efekty bólu głowy po pół godziny. Z tego co w instrukcji podają vr trzeba na początku dawkować po maks 30 minut żeby się organizm przyzwyczaił. Werdykt jest taki że po pierwszym założeniu vr przez moją dziewczynę ciągle o tym gada, że ona chce i odkłada hajs na ps4 z vr :P.
zanonimizowany146624 Legend
Pamiętajcie, by w Residencie ustawić sterowanie z roomscalem, bo nie będzie tego efektu. I tak zresztą nie ma tego i już na Oculusie z vorpxem wygląda to lepiej, ale nei jest źle :)