Na rynku zadebiutowała gra God of War: Ragnarok, czyli jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku.
Doczekaliśmy się wreszcie premiery God of War: Ragnarok, czyli najważniejszej tegorocznej gry firmy Sony.
Problemy z polskim dubbingiem?
W sieci pojawiły się doniesienia, że część z pudełkowych kopii God of War: Ragnarok na PS4 i PS5 mogła trafić na rynek bez polskiego dubbingu. Więcej o tym przeczytacie w naszym artykule:
Warto wspomnieć, że w przypadku tego tytułu nie odbyła się nocna premiera. Wszystko dlatego, że jeden z polskich sklepów zaczął sprzedawać produkcję przed czasem. Aby uniknąć kolejnych tego typu incydentów, Sony opóźniło wysyłkę pudełek.
{ramka zielona}{/ramka zielona}
Gra zbiera wyśmienite recenzje. Wydanie na PlayStation 5 ma średnią ocen na poziomie 94% według serwisu Metacritic. Edycja na PS4 otrzymała na razie zbyt mało not, aby doczekać się takiego podsumowania. Bardziej surowy był nasz redaktor, który ocenił God of War: Ragnarok na 8.5/10.
Chwalona jest także warstwa techniczna – porównania graficzne pokazują, że twórcy wycisnęli, co się dało z PlayStation 4 i PS4 Pro, a produkcja imponuje również na PlayStation 5. Ponadto fanów marki zadowolić powinien fakt, że jej najnowsza odsłona jest bardzo obszerna. Według ostatnich doniesień na ukończenie gry w 100% z wymaksowanym Kratosem potrzeba będzie nawet 100 godzin.
Z recenzjami gry związana jest zresztą niedawna afera. Południowokoreański redaktor wystawił produkcji ocenę 6/10 i niektórych niezbyt mądrych fanów tak mocno rozsierdziła ta niska nota, że grozili recenzentowi śmiercią.

Podcast o God of War: Ragnarok
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat God of War: Ragnarok, to polecamy nowy odcinek podcastu GRYOnline.pl poświęcony tej grze.
To godzinna rozmowa naszych autorów, w której rozkładają oni na czynniki pierwsze najnowszą przygodę Kratosa, jednocześnie starając się przy tym unikać spoilerów.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
16

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.