Postapokaliptyczne RPG dla fanów serii Fallout wreszcie ma datę premiery. Broken Roads kusi, by zagrać jako specjalista od handlu
Osadzona w Australii gra Broken Roads wreszcie ma datę premiery. W postapokalitycznego RPG-a zagramy już w przyszłym miesiącu.

Wokół daty premiery Broken Roads było ostatnio trochę zamieszania, ale teraz możemy już mieć niemal całkowitą pewność, że po postapokaliptycznej Australii pochodzimy sobie 10 kwietnia 2024 roku. Tego dnia produkcja studia Drop Bear Bytes zawita jednocześnie na PC, Xboxa One, Xboxy Series X/S, PlayStation 4 oraz PlayStation 5.
Wczoraj twórcy dawali nam jasne sygnały o nadciągających wiadomościach związanych z grą, a dzisiaj w serwisie X oficjalnie je przedstawili. Każda platforma dostała osobne ogłoszenie o dacie premiery, opatrzone jednakowym trailerem, który obejrzycie poniżej.
Nieregularnie otrzymujemy od twórców także materiały wideo w ramach serii „Origin stories”, które przybliżają nam grywalne archetypy postaci, dostępne w owej spustoszonej krainie kangurów. Najnowszy z nich zaznajamia nas z członkiem Barter Crew, podróżującym z tą ekipą po Australii od swoich najmłodszych lat. Dzięki temu stał się on bardzo sprawny w handlu i negocjacjach.
Jakiś czas temu bliżej poznaliśmy także archetyp Jackaroo, a wcześniej Hired Gun (najemnika). Na film o ostatniej klasie – Surveyor – musimy jeszcze trochę poczekać. Grą Broken Roads szczególnie powinni zainteresować się fani serii Fallout, ponieważ to właśnie jej klasycznymi odsłonami jest inspirowana ta izometryczna przygoda, której demo można ograć za pośrednictwem Steama.
Dla formalności dodajmy jeszcze, że tytuł od studia Drop Bear Bytes będzie posiadał polską lokalizację w formie napisów. W przyszłym roku powinien on trafić również na Nintendo Switch, choć w przypadku tej platformy nie mamy na razie żadnych konkretów.

GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
niesmiertelny21 Pretorianin
Mówi człowiek który zrobił wszystko co wydawca kazał w treściach "woke" w BG3, tylko po to żeby mieć w portfolio ten tytuł.
Wronski Senator

Tlumaczenie sie robi kiedy ma sie prognozy na zwrot kosztow jego wykonania. Bym sie nie zdziwil gdyby CAPCOM nawet nie wiedzial ze istnieje taki kraj jak Polska.
Davnoniessany Konsul

MasterJay, CAPCOM gardzi Polakami, graczami takimi jak Ty. Jeśli chcesz grać w ich tytuły, musisz nabrać pokory i się z tym pogodzić.
Persecutor Legend

Niesamowite - małe studio z niewielkim budżetem stara się wydać rozbudowaną produkcję i zakłada że zwróci się TŁUMACZENIE w PL, mimo swojej niszowości:
Niszowość tej produkcji powoduje że im więcej lokalizacji studio zrobi tym większe szanse na zarobienie hajsu. Pewnie przeprowadzili reaserch gdzie takie gry dobrze się sprzedają, a i w Australii w okolicach Melbourne gdzie mają siedzibę mieszka 1/4 polonii australijskiej. Więc o tłumacza łatwo i zapewne wielkich pieniędzy na to nie wydali, bo mogli to zrobić lokalnie, a nie zlecać tłumaczenie firmie w Polsce.
claudespeed18 Legend

Szkoda że drużynowa gra ale i tak sprawdzę.