Po 5 latach stawiająca na realizm postapokaliptyczna survivalowa strzelanka trafi w ręce graczy. „Fiński STALKER” musi uważać na trzy rzeczy

Realistyczny FPS Road to Vostok wkrótce powinien otrzymać zwiastun, a twórca powoli szykuje się do premiery w Steam Early Access.

Jakub Błażewicz

4
Po 5 latach stawiająca na realizm postapokaliptyczna survivalowa strzelanka trafi w ręce graczy. „Fiński STALKER” musi uważać na trzy rzeczy, źródło grafiki: Road to Vostok Team.
Po 5 latach stawiająca na realizm postapokaliptyczna survivalowa strzelanka trafi w ręce graczy. „Fiński STALKER” musi uważać na trzy rzeczy Źródło: Road to Vostok Team.

Road to Vostok powoli zmierza do wczesnego dostępu, ale twórca tej strzelanki musi uważać nie tylko na „ogromny meteoryt” wiszący nad całą branżą gier.

S.T.A.L.K.E.R. z Finlandii (bo tak wiele osób nazywa to dzieło pojedynczego dewelopera) powstaje od połowy dekady, a zapowiedziany został 3 lata temu, ale dopiero teraz wygląda na to, że faktycznie zagramy w tę produkcję w Steam Early Access. Antti Leinonen (niemal samodzielnie pracujący nad RtV) opublikował świąteczny wpis, w którym podsumował swoje ostatnie poczynania.

Fin rozpisał się na serwerze gry na Discordzie m.in. o mapach, trybach i zwiastunie przygotowywanych z myślą o wczesnym dostępie, obecnych niedociągnięciach (mała różnorodność łupu i zadań) oraz – co najważniejsze – możliwości podania konkretnej daty premiery Road to Vostok. Na razie Leinonen nie jest na tyle pewny terminu, by wskazać dokładny dzień, ale jego gra ma ukazać się w lutym lub marcu – o ile dopisze mu „nieco szczęścia”, które pozwoli uniknąć „niechcianych niespodzianek” czekających na samotnego dewelopera.

Twórca wskazał przy tym, że obok wydarzeń w „prawdziwym życiu” niezależne studia muszą brać pod uwagę 3 czynniki przy ogłaszaniu okna premiery: debiuty wielkich gier pokroju GTA 6, ważne zapowiedzi (na przykład na gali The Game Awards) oraz „ważne zmiany” na stronie głównej Steama, takie jak zimowa wyprzedaż.

W zasadzie nie trzeba tu wiele wyjaśniać. Tak jak nawet wielcy wydawcy próbują za wszelką cenę uniknąć konkurowania z Grand Theft Auto VI, tak pomniejsi twórcy nie chcą wydać swoich tytułów w okresie, w którym uwagę graczy odciągają znane marki i studia, a nawet wielkie promocje, takie jak trwająca Steam Winter Sale 2025.

Niemniej Leinonen uważa, że przełom lutego i marca jest nie tylko odpowiedni, ale też „całkiem realistyczny”. Tytuł ma być bowiem w dobrym stanie i kluczowe systemy Road to Vostok zostały solidnie przetestowane dzięki wersji demonstracyjnej. Ta zresztą nadal pozostaje dostępna na Steamie, jeśli ktoś chce zawczasu sprawdzić RtV – i być może podzielić się z twórcą swoimi uwagami.

Zwiastun RtV powinien pojawić się w styczniu.

Road to Vostok

Road to Vostok

PC
Data wydania: Data Nieznana Wczesny dostęp
Road to Vostok - Encyklopedia Gier
Chcę zagrać

Jakub Błażewicz

Autor: Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

Gabe Newell chciał, by polski hit stał się jedną z pierwszych gier na Steam. Pełni wątpliwości twórcy się nie zgodzili, a dziś nie mogą w to uwierzyć

Następny
Gabe Newell chciał, by polski hit stał się jedną z pierwszych gier na Steam. Pełni wątpliwości twórcy się nie zgodzili, a dziś nie mogą w to uwierzyć

Polacy oszaleli na punkcie głośnika, który „gra lepiej niż JBL Charge 4”. Za niecałe 200 zł można mieć wodoodpornego potwora z 24-godzinnym czasem pracy

Poprzedni
Polacy oszaleli na punkcie głośnika, który „gra lepiej niż JBL Charge 4”. Za niecałe 200 zł można mieć wodoodpornego potwora z 24-godzinnym czasem pracy

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl