Playerunknown's Battlegrounds, sieciowa gra akcji studia Bluehole, trafiła wczoraj do fazy Dczesnego Dostępu na platformie Steam i błyskawicznie wspięła się na szczyt listy światowych bestsellerów.
Kiedy w lipcu ubiegłego roku otrzymaliśmy wiadomość, że Brendan Greene, twórca moda Battle Royale do drugiej i trzeciej części serii Arma oraz H1Z1: King of the Hill, pracuje wraz ze studiem Bluehole, Inc. nad własną produkcją, można było się spodziewać, że zainteresuje się nią sporo graczy. Ale popularność Playerunknown’s Battlegrounds zaskoczyła chyba nawet samych twórców. Chociaż gra dopiero wczoraj trafiła do fazy wczesnego dostępu, już znalazła ponad 50 tysięcy nabywców (za SteamSpy). Tytuł podbił tym samym szczyt listy globalnych bestsellerów, zbierając przy okazji naprawdę niezłe oceny – niemal trzy czwarte recenzji zamieszczonych na Steamie jest pozytywnych.

Gracze szczególnie chwalą deweloperów za bardziej taktyczne, realistyczne podejście do tematu: celne oko i zwinne palce nie wystarczą, by odnosić tutaj sukcesy. Zauważają też, że w porównaniu do wielu tytułów wypuszczanych we wczesnym dostępie, Battlegrounds oferuje naprawdę sporo zawartości. Dzieło Bluehole jest także naprawdę ładne wizualnie, a twórcom udało się uniknąć ogromu wszelkiej maści błędów – co jest częstym problemem w przypadku gier nadal znajdujących się w produkcji. Powtarzającym się zarzutem jest natomiast kiepska optymalizacja: nawet gracze z bardzo dobrym sprzętem narzekają na regularne spadki płynności. To jednak jedno z tych niedociągnięć, które na przestrzeni sześciu miesięcy (według deweloperów gra właśnie tyle czasu ma zostać w fazie wczesnego dostępu) zdecydowanie da się poprawić.

Wygląda więc na to, że Playerunknown’s Battlegrounds to kolejna produkcja, która stała się hitem jeszcze przed oficjalną premierą. Miejmy tylko nadzieję, że deweloperzy po początkowym sukcesie nie spoczną na laurach i dostarczą obiecane elementy: dodatkowe animacje, bronie czy pojazdy oraz, przede wszystkim, możliwość modowania gry. Jeśli twórcy nie natrafią na poważniejsze przeszkody, w pełną wersję zagramy najpóźniej wczesną jesienią. Co ciekawe, studio Bluehole zapowiedziało, że nie ma zamiaru zwiększać ceny swojego dzieła po premierze – zostanie więc ona na poziomie 29,99 dolarów (około 120 złotych).
Więcej:Sony chce uczcić 25-lecie PS2 filmem, ale przypadkowo pokazuje, jak wiele klasyki brakuje w PS Plus
GRYOnline
Gracze
Steam
4

Autor: Jakub Mirowski
Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.