Gracze rozpoczęli przygodę z Cronos: The New Dawn – nowym survival horrorem od studia Bloober Team. Produkcja nie jest pozbawiona wad, ale przyciągnęła uwagę setek tysięcy osób.
Bloober Team poinformowało, że wydanie cyfrowe Cronos: The New Dawn znalazło 200 tysięcy nabywców na całym świecie (stan na 8 września).
Oficjalna premiera Cronos: The New Dawn już za nami – gra jest dostępna na PC, PS5, XSX/S i Nintendo Switch 2. Na Steamie dzieło studia Bloober Team ma jak na razie ok. 750 recenzji, w tym 85% pozytywnych.
Już 5 września o godzinie 16:00 czasu polskiego odbędzie się właściwa premiera – osoby, które skusiły się na preorder Edycji Deluxe gry, mogą zacząć ją przechodzić już teraz – Cronos: The New Dawn, najnowszego survival horroru od krakowskiego studia Bloober Team. Produkcja od wielu miesięcy rozpala wyobraźnię fanów gatunku, a teraz możemy zapoznać się z ocenami pierwszych recenzentów. Wynika z nich, że tytuł rodzimej ekipy wypada naprawdę dobrze, chociaż ma całkiem sporo wad.
Na portalu Metacritic średnia ocen gry w wersji na PlayStation 5 wynosi 79/100 (na podstawie 511 recenzji). Wersja PC radzi sobie nieco gorzej – obecnie jej wynik to 76/100 (na bazie 30 opinii).
Krytycy zgodnie chwalą oprawę graficzną i dźwiękową, która według nich świetnie buduje niepokojący nastrój. Pochwały zbiera także system walki. Choć recenzenci wskazują, że wciąż jest miejsce na poprawki, wielu z nich zauważyło postęp w stosunku do wcześniejszych produkcji studia Bloober Team. Zdaniem dziennikarzy nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż doświadczenie zdobyte przy pracy nad remakiem Silent Hill 2 pozwoliło deweloperom podszlifować umiejętności w tym zakresie.
Warto zaznaczyć, że Cronos: The New Dawn stawia przed graczem spore wyzwanie – walka potrafi dać w kość, co może szczególnie ucieszyć fanów trudniejszych i bardziej wymagających gier.
Nie wszystko jednak spotkało się z aprobatą krytyków. Część z nich narzeka na zbyt zagmatwaną fabułę oraz przeciętny finał, który pozostawia niedosyt. Negatywnie oceniono również system ekwipunku, określany jako frustrujący i potrafiący zamienić walkę w źródło irytacji zamiast emocji.
Recenzenci zauważają także, że polski tytuł chwilami sprawia wrażenie zlepku inspiracji z innych głośnych horrorów – padają porównania m.in. do Resident Evil 4, Dead Space, The Last of Us czy Alana Wake’a. W opinii części dziennikarzy brak oryginalności to poważny minus gry.
Jako wadę należy zaliczyć również brak polskiej ścieżki dźwiękowej, co – jak zauważył w swojej recenzji Hubert Sosnowski – może być rozczarowaniem dla rodzimych graczy.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
3

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.