Debiut na Steam nowej strategii z wielkimi robotami w rolach głównych okazał się bardzo ciekawy. Cena gry w naszym kraju była tam wyższa niż w Epic Games Store. W wyniku akcji jednego z polskich graczy doszło do zmiany, której daleko od oczekiwanej.
Wczoraj zadebiutowała wersja 1.0 Phantom Brigade, czyli taktycznej gry bitewnej o starciach mechów. Była to równocześnie premiera tytułu na Steamie, gdyż we wczesnym dostępie produkcja dostępna była wyłącznie w Epic Games Store.
W związku z tym debiutem miała miejsce zabawna historia, w której centrum jest polski gracz.
Sama gra jest ciekawa, więc nie warto, aby historia z ceną przysłoniła premierę wersji 1.0.
Rekordem aktywności dnia premiery było 2612 osób bawiących się równocześnie na Steamie. To dobry wynik jak na tak niszową produkcję, zwłaszcza że wiele osób zainteresowanych tym tytułem nabyło go w trakcie wczesnego dostępu w Epic Games Store.
Użytkownikom Steam Phantom Brigade wyraźnie przypadło do gustu, gdyż 92% recenzji graczy w tym serwisie chwali tę produkcję, co oznacza „bardzo pozytywny” odbiór tytułu.
Poniżej przytaczamy kilka opinii użytkowników Steama:
Po prawie 40 godzinach rozgrywki w wersję z Epic Games Store mogę w pełni polecić tę grę każdemu, kto marzył o produkcji w stylu XCOM z mechami. Rozgrywka, modyfikowanie mechów, fabuła – wszystko to jest świetne. Kciuki w górę.
Taktyczna walka turowa z kinowym rozmachem! Mnóstwo części do mechów i satysfakcjonująca walka. Muzyka jest świetna, a roboty wyglądają super fajnie.
Jeśli masz ochotę na coś taktycznego i chcesz wysadzać wrogie roboty, to daj tej grze szansę!
Gra przypomina Front Mission, ale z taktyczną rozgrywką podobną do Battlestar Galactica Deadlock. Wydajesz polecenia wzdłuż osi czasu przewidywanych działań wroga, a następnie obserwujesz wszystko w czasie rzeczywistym.
Jak na razie gra jest miodna i satysfakcjonująca.
Na koniec przytaczamy wymagania sprzętowe gry.
Więcej:Nowości na Steam. Wielkie święto fanów strategii i „Grand Theft Cthulhu”
Gracze
Steam
16

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.