Dzisiaj Destiny 2 otrzyma następny wielki dodatek w postaci Upadku Światła (ang. Lightfall). Rozszerzenie zostanie odblokowane po południu.
Debiut dodatku Lightfall zaowocował skokiem popularności Destiny 2. Gra po raz pierwszy w historii przebiła granicę 300 tysięcy osób bawiących się jednocześnie na Steamie. Poprzedni rekord obowiązywał od… 2019 roku. Gratulujemy studiu Bungie wielkiego sukcesu.
Zgodnie z zapowiedziami, dodatek Destiny 2: Lightfall zadebiutował na rynku. DLC dostępne jest w wersjach na PC oraz konsole Xbox One, PlayStation 4, Xbox Series X/S i PlayStation 5.
Już tylko kilka godzin dzieli nas od premiery Destiny 2: Lightfall, czyli nowego dodatku do popularnej sieciowej strzelanki studia Bungie.
Jeśli kupiliście dodatek w preorderze, to możecie już zacząć pobieranie plików w ramach preloadu na wszystkich platformach sprzętowych.
Rozszerzenie zapowiada się smakowicie. Zaoferuje nowe miasto do eksploracji oraz pokaźny zestaw mocy, z których część wyniesie mobilność postaci na nieznane wcześniej wyżyny. Warto wspomnieć, że tradycyjnie DLC wystartuje bez raidu. Ten, o nazwie The Root of Nightmares, zostanie udostępniony 10 marca.
Na debiut dodatku czekają tłumy fanów. Widać to po wynikach aktywności Destiny 2 na Steamie, które w ostatnich kilku dniach wystrzeliły w górę. W najgorętszym momencie minionej niedzieli w grę bawiło się ponad 127 tysięcy użytkowników serwisu równocześnie. Dla porównania – rekordem 18 lutego było 90 tys.
Na koniec warto przytoczyć wymagania sprzętowe pecetowej wersji dodatku.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
8

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.