Patryk Vega wyjawi prawdę o sobie w Niewidzialnej wojnie; zobacz plakat filmu
Patryk Vega rusza z promocją filmu… o sobie samym. Właśnie opublikował w sieci plakat widowiska Niewidzialna wojna. Już niedługo przekonamy się, kto sportretował kontrowersyjnego reżysera.

Kadr z filmu Oczy Diabła/ Źródło: YouTube/ Patryk Vega.
Kilka tygodni temu informowaliśmy, że Patryk Vega planuje międzynarodową ekspansję, a jego pierwszym anglojęzycznym projektem będzie The Vor in Law poświęcony postaci Władimira Putina. Nim jednak reżyser stanie się żywą legendą kinematografii, a jego nazwisko będzie wymieniane w jednym szeregu z Ridleyem Scottem, Quentinem Tarantino czy Pedro Almodóvarem, musi wydać w Polsce jeszcze tylko swoją fabularną autobiografię. Poważny krok ku temu został już wykonany, bowiem sieć obiegł plakat i oficjalny opis dzieła. Oba możecie zobaczyć poniżej.
40 milionów sprzedanych biletów i współpraca z największymi tuzami branży. Wśród nich – aktorskie legendy, głośne debiuty, narodziny przyszłych gwiazd oraz zaskakujące występy zagranicznych gości. Do tego filmy, które zmieniły polskie kino sensacyjne i społecznie zaangażowane obrazy, które konsekwentnie przesuwały granice rekordów box office. Za wszystkim tym stał on – Patryk Vega – reżyser, scenarzysta, osobowość medialna. Twórca niepokorny, kontrowersyjny, rezonujący – nigdy obojętny. Kim był, zanim chwycił za kamerę i dał się poznać widzom? Co ukształtowało go jako człowieka i filmowca? Skąd wzięły się pomysły, które jego ręka zamieniła w blockbustery pokroju: „Pitbull”, „Botoks” czy „Kobiety mafii”? I co do tego wszystkiego ma wpis do Księgi Rekordów Guinnessa? Odpowiedzi na każde z pytań przynosi najnowszy film fabularny – „Niewidzialna wojna”.
Na ten moment nie mamy informacji, kto zagra ekscentrycznego reżysera, ani jak mamy rozumieć sam tytuł filmu w odniesieniu do historii Vegi.
Wiadomo tylko, iż kolejny, a zarazem ostatni projekt twórcy, swoją premierę będzie miał 30 września 2022 roku.
W związku z tym, że nie zdradzono jeszcze, kto zagra samego Patryka Vegę, może macie swoje typy? Kto według Was sprostałby tak wymagającemu wyzwaniu? Dajcie znać w komentarzach.