Outriders mimo świetnych wyników sprzedaży nie ustrzegło się wielu błędów technicznych, w tym poważnego buga powodującego utratę ekwipunku. Dziś wiemy, że gracze odzyskają stracone przedmioty, a niektóre nawet w lepszym stanie.
Tydzień temu Outriders od polskiego studia People Can Fly otrzymało łatkę naprawiającą poważny problem powodujący znikanie ekwipunku graczy. Patch spełnił swoje zadanie i problem kasowania przedmiotów w końcu ustąpił, co oznacza, że deweloperzy zabrali się za niwelowanie skutków nieprzyjemnego błędu.
Wczoraj przedstawiciel Square Enix ogłosił na Reddicie szczegóły planu przywracania ekwipunku, który ma za zadanie nie tylko zwrócić graczom utracone przedmioty, ale niektóre z nich wręcz ulepszyć:
Przyznane przedmioty będą miały te same kombinacje atrybutów, ale z wartościami God Roll. Oznacza to, że przedmioty te będą co najmniej takiej samej, jeśli nie lepszej jakości niż te, które zostały utracone. Przedmioty będą przyznawane na najwyższym dostępnym poziomie wyposażenia postaci, biorąc pod uwagę World Tiers i Challenge Tiers.
Deweloperzy podzielili graczy na trzy grupy:
Każda z grup będzie miała inny tryb, jeśli chodzi o odzyskiwanie przedmiotów (poza graczami, którzy nie ucierpieli). I tak przykładowo: w grupie A przywrócone mają być wszystkie przedmioty na wyposażeniu niezależnie od rzadkości, wraz z legendarnymi. Grupa B odzyska do 20 legendarnych itemów.
Mimo braku podania konkretnej daty deweloperzy obiecują jak najszybsze uporanie się z problemem. Dodają, że przy operacji tego typu i na tak dużą skalę trzeba mieć pewność, że wynagradzanie jednych graczy nie odbędzie się kosztem innych. Więcej informacji o szczegółach przeprowadzania tej operacji znajdziecie pod tym linkiem.
GRYOnline
Gracze
Steam
24

Autor: Michał Ciężadlik
Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.