filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 18 września 2023, 20:00

autor: Marcin Nic

O tych 5 historycznych błędach z Kompanii braci trudno zapomnieć

Kompania braci bez wątpienia jest jednym z najlepszych seriali osadzonych w realiach II wojny światowej. Nie oznacza to jednak, że produkcja ustrzegła się błędów.

Źródło fot. Kompania braci, Steven Spielberg, HBO, 2001
i

Już na początku XXI wieku HBO znane było z tworzenia seriali, które charakteryzowały się wysokim poziomem. Jednym z nich była Kompania braci, czyli adaptacja książki Stephena E. Ambrose'a o tym samym tytule. Produkcja podążała losem członków Kompanii Easy, walczących na frontach II wojny światowej.

Pomimo wykorzystania opowieści osób, które brały udział w konflikcie, serial nie ustrzegł się mniej i bardziej poważnych błędów. Poniżej przedstawiamy kilka z tych, które potrafią zniszczyć radość z oglądania Kompanii braci.

Niemiecki Jagdpanther pod Carentanem

Kompania braci zaprezentowała w trzecim odcinku Bitwę pod Carentanem, jedną z największych walk z użyciem czołgów podczas II wojny światowej. Twórcy nie ustrzegli się pewnego błędu, który jednak nie jest tak łatwy do wychwycenia. Zwłaszcza dla osób, które nie interesują się tym konfliktem.

W trakcie epizodu widzimy bowiem, że Niemcy mieli w swoich szeregach Jagdpanthera, czyli niszczyciela czołgów. Jest to jednak niezgodne z prawdą, bowiem pojazd ten nie został użyty w Bitwie pod Carentanem, która odbyła się w czerwcu 1944 roku. Pierwsze Jagdpanthery pojawiły się na polu walki później, walczyły w Normandii 30 lipca przeciwko Brytyjczykom.

Rozkaz o niepotrzebnym niszczeniu własności

Mogłoby się wydawać, że na wojnie żołnierze robią wszystko, żeby tylko pokonać wroga. Nie według twórców z HBO, którzy postanowili zaprezentować rozkaz zabraniający niepotrzebnego niszczenia własności, wydany przez brytyjskiego dowódcę. W rzeczywistości na polu walki nie doszłoby do takiej sytuacji, o czym nie tak dawno temu wspominał jeden z historyków zajmujących się realiami II wojny światowej.

Los szeregowego Alberta Blithe’a

Jak już wspomnieliśmy na wstępie, serial Kompania braci oparty był na historiach prawdziwych żołnierzy, które zebrane zostały w książce o tej samej nazwie. Produkcja HBO wprowadziła jednak kilka zmian względem materiału źródłowego. Jedną z nich jest los szeregowego Alberta Blithe’a, który został postrzelony przez snajpera podczas bitwy o Krwawą Grań. Na końcu odcinka dowiedzieliśmy się, że zmarł on w 1948 roku z powodu odniesionych ran. Jest to jednak niezgodne z prawdą.

W rzeczywistości Blithe odzyskał sprawność i brał później udział w wojnie koreańskiej. Zmarł w 1967 roku z powodu uszkodzenia nerek.

Tchórzostwo porucznika Normana Dike’a

Kolejną postacią, która została niepoprawnie przedstawiona w serialu, jest Norman Dike, dowódca Kompanii E. W produkcji został on pokazany jako niekompetentny tchórz, niezdolny do tego, by przewodzić ludziom. W Kompanii braci miał być odpowiedzialny za prowadzenie ataku na Foy, jednak spanikował, co doprowadziło do śmierci wielu podległych mu żołnierzy. Nie jest to jednak do końca zgodne z prawdą.

Porucznik Norman Dike posiadał bowiem umiejętności dowódcze, miał również na swoim koncie prowadzenie kilku ataków. Został on nawet odznaczony Brązową Gwiazdą za walkę w Uden w Holandii. Podobnie jak opisany powyżej Albert Blithe, Norman Dike również służył w wojnie koreańskiej. Później jednak skończył szkołę prawniczą w Yale. Zmarł w 1989 roku.

Data śmierci Hitlera

Prawdopodobnie największa nieścisłość jeśli chodzi o Kompanię braci. Wiadomo już, że Adolf Hitler odebrał sobie życie 30 kwietnia 1945 roku. Jednakże w serialu twórcy zdecydowali się podać, że wydarzenie to nastąpiło dziewiętnaście dni wcześniej. Nie jest jasne, jak doszło do tego niedopatrzenia, ale z pewnością rzuca on cień na całą produkcję.

Czy powyższe błędy są na tyle poważne, że psują odbiór Kompanii braci? Zdecydowanie nie, ponieważ w dalszym ciągu jest to bardzo dobrze zrealizowana opowieść o żołnierzach walczących w II wojnie światowej. Niemniej jednak twórcy chcący stworzyć autentyczne dzieło powinni dopasować nawet najdrobniejsze szczegóły.

Nie zapomnijcie napisać w komentarzach, jakie inne błędy i nieścisłości udało się Wam znaleźć podczas oglądania Kompanii braci. Jeśli jednak nie mieliście jeszcze przyjemności obejrzeć tego serialu, to przypominamy, że jest on dostępny na HBO Max oraz Netfliksie.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej