Pisarskie piekło z domieszką rosyjskiej ruletki. W tej grze trzy literówki mogą oznaczać śmierć

W nowej, nietypowej grze walka będzie toczyć się nie na pociski, a na bezbłędne pisanie. Aczkolwiek strzelania do graczy również nie zabraknie.

Jakub Błażewicz

Komentarze

Pisarskie piekło z domieszką rosyjskiej ruletki. W tej grze trzy literówki mogą oznaczać śmierć, źródło grafiki: Button Mash /.
Pisarskie piekło z domieszką rosyjskiej ruletki. W tej grze trzy literówki mogą oznaczać śmierć Źródło: Button Mash /.

Pisarskie piekło z domieszką rosyjskiej ruletki, w którym drobna literówka może być ostatnim błędem w życiu. Taki nietypowy pomysł realizują twórcy Final Sentence, którzy teraz udostępnili demo swojej gry.

Od czasu fenomenalnej premiery PUBG-a mieliśmy istny szał na produkcje battle royale – czy to w formie samodzielnych hitów, czy też dodatkowych trybów w znanych seriach. Do tego obok niejako standardowych rozgrywek opartych na tej formule szybko zaczęły pojawiać się bardziej eksperymentalne tytuły bawiące się z formułą BR.

Do tych ostatnich wkrótce dołączy zapowiedziane w tym roku Final Sentence. Tytuł studia Button Mash pozwoli na rywalizowanie w grupie 40-100 graczy (albo w bardziej kameralnych potyczkach 4 lub 8 znajomych) w nietypowej walce… na pisanie.

„Minor spelling mistake, i win!”

Jeśli kojarzycie Textorcist albo serię Typing Chronicles, rozgrywka w FS będzie dla Was znajoma. Gracze siadają przed wirtualną maszyną do pisania i muszą wpisać podany przez grę tekst (na przykład fragment Władcy Pierścieni) – bez błędów. Jeśli gracz popełni 3, stojący obok strażnik zakręci niepełnym bębenkiem pistoletu. A jeżeli ma pecha… cóż, jak to ujął sierżant tłumaczący zasady żolnierskiej zabawy z odbezpieczonym granatem: „ten wypada z gry”.

Oczywiście, zgodnie z konwencją battle royale, gra uwzględni swego rodzaju limit czasowy. A w zasadzie dwa, bo oprócz 4 minut na napisanie podanego tekstu tylko jeden gracz przeżyje – ten, który jako pierwszy ukończy swoje zadanie.

Pomysł wyraźnie zaintrygował graczy, którzy z rozbawieniem zauważyli, że Final Sentence to niejako gra na podstawie popularnego mema o „drobnej literówce”. Niemniej nadal pozostaje kwestia realizacji tej koncepcji w praktyce.

Na Steamie jest już dostępne demo Final Sentence, które niedawno zostało poprawione przez twórców. Niemniej gracze wskazują już na elementy, które ich zdaniem wymagają poprawy – na przykład dodanie wielkich liter i opcji ustawienia własnych tekstów jako wyzwań oraz, rzecz jasna, uporania się z błędami technicznymi.

Część graczy nie jest też pewna, czy FS jest grą battle royale. W obecnej formule to raczej gra wyścigowa, w której jest tylko jeden zwycięzca – ten, który pierwszy dotrze do „mety”, czyli skończy cały tekst. Internauci sugerują dodanie trybu, w którym zamiast tego zwycięzcą jest ostatni gracz pozostały na „polu bitwy”, albo stopniowe eliminowanie uczestników w ramach rund (niczym w Fall Guys).

Final Sentence ma ukazać się pod koniec roku, bez polskiej wersji językowej.

  1. Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Przed premierą
Czekasz?

1

Jakub Błażewicz

Autor: Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

Stworzył potężnego bossa w Path of Exile 2. Ma biliony punktów życia i w kilka godzin zabił wielu najlepszych graczy na świecie

Następny
Stworzył potężnego bossa w Path of Exile 2. Ma biliony punktów życia i w kilka godzin zabił wielu najlepszych graczy na świecie

„Jedyne co ma wartość w sieci, to uwaga użytkownika”. Jeden z największych kanałów naukowych na Youtube twierdzi, że AI slop zabija internet

Poprzedni
„Jedyne co ma wartość w sieci, to uwaga użytkownika”. Jeden z największych kanałów naukowych na Youtube twierdzi, że AI slop zabija internet

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl