Pisarskie piekło z domieszką rosyjskiej ruletki. W tej grze trzy literówki mogą oznaczać śmierć
W nowej, nietypowej grze walka będzie toczyć się nie na pociski, a na bezbłędne pisanie. Aczkolwiek strzelania do graczy również nie zabraknie.

Pisarskie piekło z domieszką rosyjskiej ruletki, w którym drobna literówka może być ostatnim błędem w życiu. Taki nietypowy pomysł realizują twórcy Final Sentence, którzy teraz udostępnili demo swojej gry.
Od czasu fenomenalnej premiery PUBG-a mieliśmy istny szał na produkcje battle royale – czy to w formie samodzielnych hitów, czy też dodatkowych trybów w znanych seriach. Do tego obok niejako standardowych rozgrywek opartych na tej formule szybko zaczęły pojawiać się bardziej eksperymentalne tytuły bawiące się z formułą BR.
Do tych ostatnich wkrótce dołączy zapowiedziane w tym roku Final Sentence. Tytuł studia Button Mash pozwoli na rywalizowanie w grupie 40-100 graczy (albo w bardziej kameralnych potyczkach 4 lub 8 znajomych) w nietypowej walce… na pisanie.
„Minor spelling mistake, i win!”
Jeśli kojarzycie Textorcist albo serię Typing Chronicles, rozgrywka w FS będzie dla Was znajoma. Gracze siadają przed wirtualną maszyną do pisania i muszą wpisać podany przez grę tekst (na przykład fragment Władcy Pierścieni) – bez błędów. Jeśli gracz popełni 3, stojący obok strażnik zakręci niepełnym bębenkiem pistoletu. A jeżeli ma pecha… cóż, jak to ujął sierżant tłumaczący zasady żolnierskiej zabawy z odbezpieczonym granatem: „ten wypada z gry”.
Oczywiście, zgodnie z konwencją battle royale, gra uwzględni swego rodzaju limit czasowy. A w zasadzie dwa, bo oprócz 4 minut na napisanie podanego tekstu tylko jeden gracz przeżyje – ten, który jako pierwszy ukończy swoje zadanie.
Pomysł wyraźnie zaintrygował graczy, którzy z rozbawieniem zauważyli, że Final Sentence to niejako gra na podstawie popularnego mema o „drobnej literówce”. Niemniej nadal pozostaje kwestia realizacji tej koncepcji w praktyce.
Na Steamie jest już dostępne demo Final Sentence, które niedawno zostało poprawione przez twórców. Niemniej gracze wskazują już na elementy, które ich zdaniem wymagają poprawy – na przykład dodanie wielkich liter i opcji ustawienia własnych tekstów jako wyzwań oraz, rzecz jasna, uporania się z błędami technicznymi.
Część graczy nie jest też pewna, czy FS jest grą battle royale. W obecnej formule to raczej gra wyścigowa, w której jest tylko jeden zwycięzca – ten, który pierwszy dotrze do „mety”, czyli skończy cały tekst. Internauci sugerują dodanie trybu, w którym zamiast tego zwycięzcą jest ostatni gracz pozostały na „polu bitwy”, albo stopniowe eliminowanie uczestników w ramach rund (niczym w Fall Guys).
Final Sentence ma ukazać się pod koniec roku, bez polskiej wersji językowej.