filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 14 września 2020, 14:07

autor: Karol Laska

Nowe Suicide Squad o mało nie złamało Margot Robbie

Margot Robbie ucierpiała na planie Suicide Squad podczas nagrywania jednej z największych scen akcji w filmie. Aktorka zapewnia jednak, że było warto, a sama sekwencja na pewno spodoba się widzom.

Nowe Suicide Squad o mało nie złamało Margot Robbie - ilustracja #1
Harley Quinn po raz kolejny będzie straszyć kijem baseballowym.

Legion samobójców Jamesa Gunna ma różnić się niemalże na każdym poziomie w porównaniu do filmu z 2016 roku w reżyserii Davida Ayera. Więcej bohaterów, więcej szalonej akcji, a przede wszystkim więcej wybuchów, krwi i spektakularnych zgonów. Niczym w oryginalnych komiksach. Jak na razie twórcy pochwalili się dwoma zwiastunami – jeden z nich to teaser, zapoznający widzów z najważniejszymi postaciami, a drugi to zakulisowy materiał, który pokazuje przebieg pracy na planie.

Co nieco o kręceniu samego filmu opowiedziała także Margot Robbie, czyli aktorka, która już od kilku lat regularnie występuje w roli Harley Quinn (zarówno w pierwszym Suicide Squad, jak i Ptakach nocy). O jej przeżyciach związanych z udziałem w jednej z bardziej ryzykownych scen akcji w filmie dowiedzieliśmy się podczas specjalnego panelu Q&A z obsadą Legionu samobójców podczas wydarzenia DC Fandome (via DigitalSpy).

Nie chcę zdradzić za dużo, ale dzieje się to mniej więcej w połowie filmu. To właśnie wtedy mamy do czynienia z szaloną sekwencją, w której Harley wykonuje jedną z najtrudniejszych rzeczy, jakich kiedykolwiek podjęłam się na planie.

Pamiętam, jak zostały nam jakieś cztery dni do kręcenia tej sceny i tylko spoglądałam w terminarz z myślą: „O mój Boże, nie damy rady tego zrobić. To po prostu niemożliwe”. I koniec końców udało nam się, ale było to trudne, a ja skończyłam poturbowana. Bardzo, bardzo poturbowana. Chwilę wcześniej James napisał do mnie SMS-a, dając znać, że scena wyszła rewelacyjnie. Cała ta sekwencja prezentuje się naprawdę fajnie. Kiedy zobaczycie film, to będzie wiedzieć o czym mówię – Margot Robbie podczas DC Fandome.

Nie każdy o tym wie, ale to nie pierwszy raz, gdy Margot Robbie decyduje się na tego typu akrobacje. Mało która aktorka tak bardzo stara się wejść w swoją rolę, spędzając czas nie tylko nad porządnym przygotowaniem fizycznym, ale i ćwicząc odpowiedni akcent bądź manierę głosu. Kto wie, czy nie wyrasta nam tu żeński odpowiednik Toma Cruise’a, jeżeli chodzi o przekraczanie pewnych granic w imię sztuki i rozrywki. Artystkę w akcji będziemy mogli zobaczyć w kinach 6 sierpnia 2021 roku. Obok niej na ekranie pojawią się takie gwiazdy jak Idris Elba, Michael Rooker czy John Cena.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej