Nowe MMORPG z otwartym światem zawiodło na premierę, mimo wielkich ambicji. Gracze nazywają The Quinfall oszustwem, a twórcy przepraszają i obiecują rekompensatę
The Quinfall na razie nie zachwyciło graczy, delikatnie rzecz ujmując. Podczas gdy twórcy kajają się za fatalną premierę w Steam Early Access, część społeczności wręcz oskarża dewelopera o oszukanie nabywców.

The Quinfall nie zapowiada się na (kolejnego) pogromcę WoW-a. Przeciwnie, nabywcy nowego MMORPG głośno krytykują grę po premierze we wczesnym dostępie, a niektórzy gracze nazywają ją wręcz „oszustwem”.
Umówmy się: nawet względnie udane produkcje z ostatnich lat w żaden sposób nie zagroziły pozycji World of Warcraft na tronie MMO. Jednakże nawet na tle umiarkowanych (lub wręcz wątpliwych) sukcesów innych reprezentantów gatunku dzieło studia Vawraek Technology wypada nędznie na premierę.
Od wczoraj The Quinfall zrecenzowało 900 użytkowników Steama, lecz tylko 23% z nich wypowiedziało się o grze pozytywnie. Rzut oka na treść ich opinii nie pozostawia złudzeń, że nie jest to kolejny przypadek, gdy skądinąd „niezła” produkcja jest krytykowana za jeden poważny problem. Dość powiedzieć, iż co bardziej rozsierdzeni internauci nie przebierają w słowach i nazywają tytuł „oszustwem”.
Bardzo wczesna alfa czy oszustwo?
Co bardziej zachowawczy nabywcy przyznają, że jest to przesada, ale dają do zrozumienia, iż ten zarzut nie wziął się znikąd. Pół biedy, że gracze mają kłopot z dostaniem się na serwery (to problem tak typowy dla tytułów sieciowych, zwłaszcza MMO, iż nie powinien nikogo zaskoczyć), a i po tym gra potrafi ich rozłączyć po zakończeniu tworzenia postaci (co jest rzadszą usterką, ale wciąż nieobcą innym MMORPG).
Gorzej, że nawet po dołączeniu do zabawy graczy raczą niewidzialne NPC (także te zlecające zadania) i losowe problemy z płynnością połączenia z serwerem. Do tego dochodzi brak opcji personalizacji sterowania oraz wiele innych usterek, które aż za nadto pokazują, iż mamy do czynienia z bardzo wczesną wersją alfa.
Masowe problemy, przeprosiny twórców i zapowiedź rekompensaty
Co jest szczególnie irytujące dla graczy, to że The Quinfall bynajmniej nie był oblegany przez setki czy nawet dziesiątki tysięcy osób. Ta „masowa” gra RPG w szczytowym momencie przyciągnęła nieco ponad 6 tysięcy użytkowników Steama. W trakcie wcześniejszych zamkniętych testów beta klucze rozesłano natomiast do 10 tysięcy chętnych. Tak więc nie ma mowy o tym, by twórcy zostali zaskoczeni przez o wiele większą armię graczy, niż przewidywali.
Co więcej, deweloperzy mieli nie naprawić usterek, które wytykali uczestnicy pierwszych testów rok temu. Przynajmniej takie opinie pojawiają się w sieci, choć da się też znaleźć recenzje sugerujące, że przynajmniej część zarzutów jest przesadzona.
Niemniej lista zastrzeżeń wobec The Quinfall wysuwanych we wpisach użytkowników Steama jest długa. Nawet jeśli niektóre z nich faktycznie są „przesadzone”, to debiut tego MMORPG i tak jest niewątpliwie jedną z najgorszych premier stycznia.
Być może zespołowi Vawraek Technology uda się szybko wprowadzić jakieś zmiany, choć – jak zauważyli poirytowani gracze – studio wciąż nie odniosło się do premierowych problemów The Quinfall ani na Steamie, ani w mediach społecznościowych.
Jednakże deweloper opublikował komunikat na discordowym kanale projektu, w którym przeprosił za problemy „słusznie” krytykowane przez graczy i zapowiedział rekompensatę po usunięciu tych usterek. Niestety, do godziny 7:00 czasu polskiego zespół nie uporał się ze wszystkimi „problemami technicznymi związanymi z serwerami”.

Gracze
Steam
Komentarze czytelników
Ange Ushiromiya Konsul

Powtórzę jeszcze raz post który piszę zazwyczaj pod nowymi grami MMO:
Gatunek MMO jest kompletnie umarły, jedyni gracze którzy grają jeszcze w MMO to starzy ludzie w wieku minimum 30 lat, no czasem po 25, którzy mają prace, rodzine i na MMO wskakują tylko po to aby pogadać sobie z innymi rodzicami na czacie i zrobić parę bezmózgich questów, tylko dlatego że mają sentyment do gatunku MMO gdyż był on bardzo popularny kiedy oni byli młodsi.
Kiedyś było tak że 8 letnie dzieci nawalały po szkole w Tibie i w Metina, teraz dzieci i nastolatkowie nie wiedzą co to jest MMO bo grają tylko w Fortnite i Robloxa.
Oczywiście można wypuścić gre która skierowana jest wyłącznie dla starszych graczy którzy mają do tego gatunku sentyment, ale problemem jest to ile stworzenie takiej gry MMO z dobrą grafiką i wielkim światem kosztuje. Po prostu się to nie opłaca. Dlatego większość gier MMO umiera szybko i nie ma siły aby wygrać z np. World of Warcraft który oferuje wszystko to czego ci starzy ludzie pragną a na dodatek ma ogromną siłe sentymentu. Można zrobić innowatorską gre i włożyć w to całą mase kasy, pracy, potu i krwi a i tak zagra w to tylko garstka boomerów. Albo można zrobić cash graba który umrze po kilku miesiącach.
Eflix Legionista
Kiedy ludzie nauczą się, że nie rzuca się na grę w pierwszy dzień premiery tylko wypada zobaczyć jakis stream i recenzje xd jak się wsiada bezmyślnie w pierwszy lepszy hype train to trzeba się liczyć z konsekwencjami ??
Sdfaaa Chorąży
To jak z robieniem dziecka nie mając na to ani kasy, ani miejsca.
Sadistic Son Konsul

Bo to jest EA. Czyli niedokończony produkt mający pełno błędów. Czego się debile spodziewają po zakupie EA? Testują deweloperom ich szajs nie tylko za darmo, ale jeszcze saami za to płacą. A teraz olaboga bugi w grze.