Nowe informacje o RPG Werewolf: The Apocalypse od Cyanide

Kolejne informacje na temat gry Werewolf: The Apocalypse - Earthblood. Za wydanie tego RPG akcji odpowiada firma Bigben Interactive, a nie, jak wcześniej planowano, Focus Home Interactive. Tytuł ukaże się w 2020 roku, poznaliśmy również głównego bohatera oraz zarys fabuły.

Konrad Serafiński

24 listopada 2018 09:25

Człowiek człowiekowi wilkiem.

W sieci pojawiły się nowe informacje na temat przyszłości gry Werewolf: The Apocalypse - Earthblood. Produkcja zostanie wydana przez firmę Bigben Interactive, a nie, jak wcześniej zapowiadano, przez Focus Home Interactive. Wszystko przez wydarzenia z maja tego roku, kiedy nowy wydawca wykupił studio Cyanide, odpowiedzialne za grę. Przy okazji poznaliśmy przybliżoną datę premiery tytułu. Werewolf: The Apocalypse - Earthblood ma zadebiutować na PC oraz konsolach w 2020 roku.

Pierwszy raz o grze usłyszeliśmy w styczniu 2017 roku. Wtedy produkcja nie dostała jeszcze podtytułu Earthblood. Głównym bohaterem ma być Cahal - wilkołak znajdujący się na wygnaniu, który zostanie zmuszony do powrotu i pomocy swojemu klanowi. Żyjąc pośród ludzi, Garou (wbrew pozorom nie chodzi o słynnego piosenkarza, to inna nazwa wilkołaków) starają się utrzymywać równowagę w naturze i chronić Matkę Ziemię. Jak to zwykle bywa w świecie tych przemiłych futrzaków, głównym problemem bohatera będzie jego krwiożerczy szał. Cahal ma odegrać decydującą rolę w wojnie pomiędzy wilkołakami a korporacją Pentex, która swoimi działaniami zaburza równowagę w przyrodzie.

Papierowa wersja Werewolf: The Apocalypse rozwijana jest przez Onyx Path Publishing.

Werewolf: The Apocalypse - Earthblood stanowi adaptację Werewolf: The Apocalypse, czyli stołowego systemu RPG firmy White-Wolf, wydanego w Polsce jako Wilkołak: Apokalipsa. System wchodzi w skład uniwersum tzw. Świata Mroku. Warto przypomnieć, że prawa do cyfrowej adaptacji tego świata należą do Paradox Interactive, ale firma nie jest bezpośrednio zaangażowana w produkcję tytułu. Mimo wszystko udzielenie licencji może sugerować, że w przyszłości powinniśmy spodziewać się kolejnych gier ze Świata Mroku, wydawanych przez innych deweloperów.

Więcej:Nawet najważniejsza aktorka z KOTOR-a nie spodziewała się ikonicznego plot twistu. „Byłam po prostu oszołomiona”