Nintendo patentuje funkcje, które Palworld miało od dawna. Dziwny zwrot w głośnej batalii sądowej
Proces sądowy w Japonii przeciwko Pocketpair wciąż trwa, ale możliwe, że sprawa z twórcami Palworld nie idzie Nintendo tak gładko, jak sądziła część graczy.

The Pokemon Company nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa w walce przeciwko „naruszeniom praw autorskich” przez twórców Palworld.
Od czasu ostatnich zmian wprowadzonych przez studio Pocketpair po kolejnych zastrzeżeniach właściciela Pokemonów publicznie niewiele mówi się o trwającej batalii sądowej. Gracze bynajmniej nie byli zachwyceni tymi ustępstwami, ale ostatnie informacje serwisu Gamesfray (via Windows Central) wskazują, że Nintendo i spółka nie są pewni zwycięstwa.
Patent zaktualizowany
Powołując się na opinie ekspertów zagłębiających się w oficjalną dokumentację (nie tylko tę bezpośrednio powiązaną z pozwem TPC), redakcja Gamesfray wskazuje na „dziwaczne” posunięcia spółki. W Japonii obiektem pozwu są 3 patenty: dwa związane z łapaniem stworków, jeden dotyczący opcji zmiany „wierzchowca”. Nintendo nie złożyło jeszcze pozwu w USA, ale uzyskało patenty, na podstawie których Pocketpair zmuszone było wprowadzić zmiany do Palworld.
Sęk w tym, że część z tych rozwiązań zaprezentowano w Palworld na pół roku przed tym, jak Nintendo je opatentowało (lub, w niektórych przypadkach, nawet przedłożyło stosowne wnioski). Dlatego, jak donosi Gamesfray, wydawca Pokemonów miał złożyć wniosek o aktualizację patentu w JPO (Japan Pattent Office).
Samo w sobie jest to niecodziennym posunięciem, ale Florian Mueller – założyciel Gamesfray – zwraca też uwagę na dziwny zapis zaktualizowanego wniosku patentowego, niespotykany w tego typu dokumentach prawnych. W jego ocenie to „desperackie posunięcie” ze strony Nintendo, które najwyraźniej jest niepewne zwycięstwa w batalii sądowej.
Podkreślmy, że to interpretacja Muellera, aczkolwiek wiele osób, które przeczytalo nowy wniosek patentowy, zgadza się, że jest on napisany w sposób przesadnie komplikujący interpretację. Niemniej jest o wiele za wcześnie, by na tej podstawie spekulować na temat ostatecznego wyroku w tej sprawie. Na razie faktem są jedynie kolejne ustępstwa Pocketpair w Palworld (oraz wielki crossover z Terrarią).
- Palworld zaserwował mi cyniczny, ale zaskakująco smaczny miks wielu innych gier
- Subtelne inspiracje i bezczelne plagiaty – czyli co łączy Palworld, Ponga i Limbo of the Lost
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!