Ostatni Need for Speed przed nową erą tuningu i „ziomalstwa” za rekordowe 14 zł na Steam
„Ziomalski” NfS Unbound nie jest dla Ciebie? Need for Speed Rivals uderza w zupełnie inne klimaty, zachowując przy tym wierność korzeniom serii. Gra jest dostępna za rekordowe 14 zł na Steamie.

Fakt, że Need for Speed Unbound zaledwie pół roku po premierze trafił do EA Play i PC/Xbox Game Passa, a w międzyczasie doczekał się nawet 70-procentowych promocji, może sugerować, że najnowsza „ścigałka” od Electronic Arts nie sprzedała się zbyt dobrze. Podobny wniosek nasuwają choćby „mieszane” recenzje gry na Steamie – bardzo różne od tych branżowych krytyków – pełne narzekań na kiepski model jazdy czy zbyt „młodzieżową” fabułę.
Jeśli sprawia to, że uznaliście, iż najnowszy NfS nie jest dla Was, być może zainteresuje Was inna odsłona tej kultowej serii, którą można obecnie nabyć na platformie firmy Valve w rekordowo niskiej cenie. Mowa o Need for Speed Rivals – ostatniej (nie licząc NfS: Hot Pursuit Remastered) części cyklu prawdziwie wiernej jego najgłębszym korzeniom, tj. grom sprzed NfS Underground, w której ścigamy się sportowymi wozami w egzotycznych zakątkach świata.
Tytuł ten – w wersji Kompletnej, zawierającej m.in. dodatkowe samochody – możecie zakupić na Steamie za jedyne 13,98 zł. Jak wspomniałem wyżej, jest to najniższa cena w historii. Na platformie firmy Valve była ona dostępna tylko dwa razy wcześniej – na zimowych wyprzedażach w 2021 i 2022 roku. Co więcej, jest to pierwsza promocja na grę od ośmiu miesięcy. Z oferty skorzystacie, klikając w poniższy przycisk.
Neef for Speed Rivals za 13,98 zł na Steamie
Odsetek pozytywnych recenzji Need for Speed Rivals na Steamie wynosi „tylko” 77% (przy ponad 5600 opiniach). Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że choć gra ukazała się w 2013 roku – graficznie nie zestarzała się tak mocno, jak można by pomyśleć – na platformę firmy Valve trafiła dopiero w 2020 r.
Czy w innym przypadku ów odsetek byłby wyższy? Niewykluczone – bo choć omawiana produkcja do dziś nie jest pozbawiona błędów technicznych, a limit 30 klatek na sekundę mocno drażni (na szczęście w sieci można znaleźć proste sposoby na jego odblokowanie), zawartością i modelem jazdy bije na maskę NfS Unbound.
- Recenzja gry Need for Speed Rivals – NFS wchodzi w nową generację
- Need for Speed Rivals – poradnik do gry
Więcej:Świetnie oceniana cyberpunkowa gra z PlayStation wystrzeliła na Steam po rekordowej obniżce ceny

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
Mqaansla Generał

EDIT: A, ha ha ha xD po naglowku myslalem ze chodzi o standardowe psucie gier raczej niz degenerujace sie marki. Tak czy siak rivals to taki sam chlam jak pozostale wspolczesne tytuly (w momencie premiery byl downgradem wzgledem poprzednich wersji). Komentarz do zle zrozumianego newsa zostawiam ponizej (jakby ktos ciagla nostalgia nie tyle do tytulu a do gier NI$KODOJNYCH).
Nic nie stoi na przeszkodzie zeby dodali smieciogranie (np. mikro tranzakcje, grind(gry asphalt sa swietnym przykladem)) w ktoryms z kolejnych patchy - na steamie zdarza sie to praktycznie notoryczne, duza czesc klasykow ktore kupilem zostala zapsuta w ten czy inny sposob w jakis czas po zakupie, co wraz z cenami sprawilo ze kupowalem gdzie indziej - i bardzo dobrze bo w miedzy czasie tytul po tytule wywalalem zepsute tytuly z wishlista i na chwile obecna ostal sie tylko jeden (darmowka bez mikrotranzakcji...) na ktory zwyczajnie nigdy nie mialem czasu.
HETRIX22 Legend

Nie wiem jak grę, której nie można spauzować w trakcie gry można nazwać dobrą...
Marky Konsul

Jeśli chcemy odejścia od ziomalskich klimatów i gry lepszej niż przeciętne Rivals to ostatnią taką jest Need for Speed: Most Wanted z 2012. Ewentualnie Hot Pursuit Remastered.
Mogliby wrócić do takich odsłon, albo zrobić Shifta 3.
janek48209120 Legionista
Obecny NFS to gówno owinięte w kolorowy papierek. Mam wrażenie, że seria zmierza ku upadkowi by przypodobać się gimbusom. Niech się walą. Eeee cyny gejm.
krystianw258 Junior
Fajnie ale 30fps na monitorze z każdą technologią synchronizacji to jak granie w 24fps . Pokaz slajdów. Wystarczy że pograłem godzinę z EA Play...