Twórcy Pax Dei mają przed sobą sporo pracy, jeśli chcą odzyskać zaufanie graczy po problematycznym debiucie we wczesnym dostępie.
Twórcy Pax Dei kontynuują łatanie swojego MMORPG. Po pierwszych poprawkach gry studio Mainframe poinformowało o kolejnych usterkach dręczących tę produkcję, nad których usunięciem pracuje zespół (via serwis X).
Deweloper wyłożył już plany rozwoju swojej produkcji po problematycznym debiucie we wczesnym dostępie, jak również podsumował, jak wyglądała premiera Pax Dei z jego perspektywy. Na początku nic nie zapowiadało większych problemów: serwery były „rozgrzane” i gotowe do przyjęcia tłumów graczy. Tyle że nagle zalała je fala nie tylko awatarów, ale też NPC, co nie pozostało bez wpływu na wydajność. A to tylko jeden z problemów, przed którymi nieoczekiwanie stanęli twórcy.
Te problemy techniczne są głównym powodem, dla których tylko nieco ponad 55% recenzji Pax Dei na Steamie jest pozytywnych. Spadki płynności animacji i opóźnienia skutecznie popsuły zabawę wielu graczom.
W pierwszym raporcie zespół Mainframe informował usunięciu lagów przy wytwarzaniu, problemów przy zakładaniu lub usuwaniu działek oraz masowy spawn mobów. Teraz twórcy przysiedli nad innymi niedoróbkami:
Na razie twórcy omówili tymczasowe sposoby na obejście niektórych z tych usterek, jako że implementacja niektórych poprawek może zająć sporo czasu. Nie żeby przeszkadzało to graczom cieszyć się systemem budowania (via serwis Reddit), ale fani mają nadzieję, że zespół szybko upora się z najpoważniejszymi błędami Pax Dei.
Gracze
Steam
0

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).