Aktor znany z roli Adama Jensena w serii Deus Ex mocno negatywnie zareagował na sugestię zabawy z modami imitującymi jego głos za pomocą generatywnego AI.
Wykorzystywanie generatywnej sztucznej inteligencji w grach budzi duże kontrowersje. Nie omijają one również modów. Jednym z wątpliwych zastosowań genAI w tym segmencie jest tworzenie przez niektórych moderów cyfrowych kopii głosów aktorów.
Nie, ku..., nie rób tego.
Nie ma co się dziwić, że autorzy głosowi bardzo nerwowo reagują na takie rzeczy. Głos jest czymś bardzo osobistym i wykorzystywanie jego cyfrowej kopii do tworzenia nagrań rzeczy, które dana osoba nigdy nie wypowiedziała, budzi mocno negatywne emocje.
Do tego dochodzą kwestie finansowe, gdyż szukający oszczędności wydawcy próbują przeforsować mocno niekorzystne kontrakty z aktorami, według których wystarczy, że zapłacą im raz za jedną rolę, aby potem móc bez końca tworzyć kolejne nagrania z tym głosem. Tutaj udało się wywalczyć sporo – związek zawodowy SAG-AFTRA wynegocjował ze specjalizującą się w tego typu technologiach firmą Replika umowę, na mocy której aktorzy będą otrzymywali zapłatę, gdy model opracowany na podstawie ich głosu zostanie wykorzystany do wygenerowania nowych kwestii.
W przypadku Eliasa Toufexisa dodatkowym powodem do frustracji jest wyjątkowy pech w ostatnich latach. Wpierw stracił on okazję do ponownego wcielenia się w Adama Jensena, po tym jak skasowano nowe Deus Ex (choć nie wiadomo, czy Jensen w ogóle pojawiłby się w ten produkcji), a teraz porzucono również Perfect Dark.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
0

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.