Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 czerwca 2022, 17:26

Nowa moderacja Minecrafta może całkowicie blokować multiplayer, nawet prywatne serwery

Nadchodząca aktualizacja do Minecrafta zmieni zasady dotyczące banów dla graczy łamiących regulamin. Od wejścia jej w życie użytkownik dotknięty karą całkowicie pożegna się z graniem w trybie multiplayer, nawet na prywatnych serwerach. Część fanów nie jest z tego zadowolona.

Do sieci trafiła lista zmian, które zostaną wprowadzone do Minecrafta wraz z aktualizacją 1.19.1. Oprócz naprawy wielu błędów, które męczyły graczy, zestawienie zawiera ważny punkt dotyczący nowych zasad, obejmujących bany rozdawane „niesfornym” graczom przez moderację. Po wejściu w życie patcha zbanowane osoby stracą możliwość gry w trybie multiplayer; zostanie im jedynie zabawa w samotności.

Ban na każdym serwerze

Nowe zasady karania graczy zakładają, że po stwierdzeniu naruszenia Standardów Społeczności przez użytkownika serwera online dostanie on bana nie tylko na tam, gdzie dokonał przewinienia, ale również na wszystkich innych. Dotyczy to zarówno Minecraft Realms (więcej o tym tutaj), jak i serwerów prywatnych.

Jak czytamy na oficjalnej stronie:

Oprócz wsparcia dla czatu raportującego, zgłoszeni gracze mogą teraz zostać wykluczeni z gry online i Minecraft Realms po sprawdzeniu przez moderatora.

Po uruchomieniu gry pojawi się ekran z powiadomieniem, jeśli zostaniesz wykluczony z gry online.

Po wejściu aktualizacji w życie gracz, którego zachowanie nie spodoba się współtowarzyszom, będzie mógł zostać zgłoszony bezpośrednio do moderacji Mojang w przypadku poważnych przewinień.

Jeśli moderacja uzna, że wina jest słuszna, gracz zostanie pozbawiony możliwości zabawy z innymi osobami. Otrzyma również informację o powodzie i długości wykluczenia.

Reakcje społeczności

Chociaż mogłoby się wydawać, że nie powinno się pobłażać łamaniu regulaminu w żadnej postaci, to gracze nie wydają się zadowoleni z nadchodzących zmian. Zdaniem wielu prywatne serwery nie powinny znajdować się pod jurysdykcją deweloperów.

Czy [prywatne serwery – dop. red.] dalej są prywatne, skoro czuwa nad nimi Wielki Brat Microsoft? – pyta redditowicz Shinwrathen.

Wielu graczy wydaje się być zniesmaczonych faktem, że deweloperzy z Mojangu (a co za tym idzie, również Microsoftu) dostaną władzę decydowania o tym, kto będzie mógł uczestniczyć w rozgrywce online, a kto nie. Właśnie ten punkt jawi się największą kością niezgody.

Niektórzy liczą na to, że wraz z nową aktualizacją właściciele prywatnych serwerów zachowają możliwość decydowania o losie graczy gromadzących się na ich własnym poletku.

Jak zauważa użytkownik Reddita ParedeS0:

[...] Nie wiem, jak zostanie zaimplementowana część systemu zgłaszania dotycząca banowania, ale możliwe, że zanim będzie on w pełni wprowadzony, Mojang zdecyduje się na coś bardziej łagodnego (np. wysłanie na serwer informacji, że ktoś został zbanowany, ale pozwolenie jego członkom na podjęcie decyzji, czy chcą honorować bana). Serwery będą też mogły pozwolić ci grać, wyłączając tryb online, ale wiąże się to z wieloma innymi problemami, więc jest mało prawdopodobne, by stało się to na dużych publicznych serwerach. Teoretycznie można jednak wykorzystać to do gry na własnych serwerach.

Na razie rozwiązanie jest testowane, z możliwością wcześniejszego pobrania zawartości tzw. „pre-release’a”. Aktualizacja ma wejść w życie 28 czerwca. Wtedy przekonamy się, czy nowy system banowania będzie tak uciążliwy, jak tego obawiają się gracze.

Michał Ciężadlik

Michał Ciężadlik

Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.

więcej