Microsoft Teams pod lupą UE. Aplikacja ma naruszać przepisy antymonopolowe
Od pewnego czasu trwa dochodzenie Unii Europejskiej w sprawie rzekomego łamania przepisów antymonopolowych przez Teams. Teraz Microsoft otrzymał pismo z zastrzeżeniami.

Wielkie korporacje często mają nie po drodze z Unią Europejską. Ich polityka często narusza bowiem rozporządzenia obowiązujące na terenie wspólnoty. Stale więc otrzymujemy doniesienia o kolejnych dochodzeniach. Tym razem padło na Microsoft i ich aplikację Teams, która może łamać obowiązujące przepisy antymonopolowe.
Zapewne wielu z Was kojarzy ten program. Zyskał on bowiem dużą popularność w czasach pandemii. Służy on do tworzenia środowisk, w których pracownicy mogą się swobodnie komunikować. Co jednak najważniejsze w całej historii – Teams jest zintegrowany z pakietem biurowym Office. Takie posunięcie już od dłuższego czasu niepokoi UE.
- Według władz wspólnoty połączenie programu do komunikacji z usługami Office 365 i Microsoft 365 może ograniczać konkurencję na rynku. Powoduje to, że kupujący pakiety biurowe narzucają obywatelom konkretną aplikację.
- Pierwotnie sprawa rozpoczęła się w 2020 roku, kiedy to Slack złożył skargę do UE. Ostatecznie dochodzenie rozpoczęło się jednak dopiero w 2023 roku. Teraz natomiast do Microsoftu skierowane zostało pismo zawierające zastrzeżenia co do prowadzonej polityki.
- Taki obrót spraw pokazuje, że wcześniejsze ruchy giganta, nie spełniły oczekiwań UE. W przeszłości bowiem udostępniono możliwość zakupu Teams bez konieczności zakupu całych pakietów biurowych. W ten sposób uniezależniono obie usługi.
Jeśli UE uzna winę Microsoftu to może nałożyć na niego karę w wysokości jego 10% rocznego obrotu. Mowa więc tutaj o niemałych pieniądzach.
Warto przypomnieć, że wczoraj pojawiły się doniesienia o innym gigancie, który ma problemy z UE. Apple miało bowiem naruszyć ustawę o rynkach cyfrowych.
Więcej:Nowa umowa OpenAI na 10 gigawatów pokazuje, jak kosztowna energetycznie jest sztuczna inteligencja
- Microsoft
- tech
- Unia Europejska
- PC