Microsoft skupia się na grach, nie konsolach
Microsoft nie kryje się ze swoim zainteresowaniem grami wideo, co potwierdził też Satya Nadella w trakcie konferencji dla inwestorów. Prezes firmy zapewnił, że wysiłki spółki skupiają się na dostarczeniu graczom oczekiwanych przez nich gier oraz usług.

Choć uwaga Microsoftu zdaje się być skupiona na czymś innym niż starcie konsol dziewiątej generacji, ostatnie posunięcia giganta z Redmond powinny rozwiać wątpliwości co do zaangażowania firmy w rynek gier. Jeśli jednak ktoś wciąż miał co do tego zastrzeżenia, powinna je rozwiać niedawna konferencja dla inwestorów. Satya Nadella, prezes Microsoftu, podkreślił, że spółka nadal koncentruje się na grach wideo, czy to samych tytułach, czy też na powiązanych z nimi usługach. Nie omieszkał wspomnieć o znaczeniu premiery Xboksa Series X/S, ale podkreślił, że strategia firmy obraca się wokół dostarczenia graczom bogatej zawartości (via Seeking Alpha):
Po pierwsze, jesteśmy bardzo podekscytowani debiutem nowych konsol na rynku […] Jednakże mamy szerszą wizję, by zapewnić 3 miliardom graczy dostęp do całej pożądanej przez nich zawartości, gdziekolwiek jej chcą i z kimkolwiek chcą [się nią dzielić – przyp. autora]. […] Jesteśmy absolutnie bardzo, bardzo skoncentrowani na grach i zadbaniu o to, by 3 miliardy graczy na całym świecie otrzymywało najlepszą zawartość, społeczność i usługi w chmurze, które zaspokoją ich potrzeby związane z graniem w przyszłości.
Tak stanowcze potwierdzenie może ucieszyć graczy, ale w kontekście dotychczasowych poczynań Microsoftu można je uznać za stwierdzenie oczywistego faktu. Już samo ogłoszenie zakupu spółki ZeniMax i należącej do niej Bethesdy wyraźnie pokazywało, że gigant z Redmond poważnie myśli o inwestycjach w tworzenie gier. Dochodzą do tego późniejsze (choć niezbyt konkretne) zapewnienia o „przygarnianiu” kolejnych twórców. Microsoft najwyraźniej interesuje się też inicjatywami związanymi z e-sportem, co sugeruje wczorajsze ogłoszenie zakupu platformy smash.gg.

Rzecz jasna taka postawa wynika ze względów finansowych, a dokładniej – ogromnych pieniędzy płynących z tego segmentu. Według Amy Hood, dyrektor finansowej Microsoftu, w tym roku fiskalnym rynek gier wideo przyniósł firmie 11 miliardów dolarów przychodu. W dużej mierze to zasługa rekordowego zainteresowanie usługą Xbox Game Pass, które zapewne przybierze na sile po włączeniu do jej oferty gier z katalogu Electronic Arts.
Więcej:Premiera i recenzje Ninja Gaiden 4. To jedna z dwóch gier, które zasiliły dziś ofertę Xbox Game Pass
Komentarze czytelników
zanonimizowany1146443 Senator
Jak zobaczę te ich nowe gry, to uwierzę.
Amq_ Konsul

Ciekawe kiedy te skupianie się na grach zobaczymy w praktyce.
Meno1986 Senator

Gears Tactics, Grounded, Bleading Edge, Halo Infinite, MS Flight Simulator, Tell My Why, State of Decay 2, Ori, Minecraft Dungeons, Sea of Thieves, Gears 5, Forza Horizon 4 - jeżeli chodzi o rok 2020 jest to najlepszy rok od lat, jeżeli chodzi o gry od MS.
Poza tym obecnie w produkcji mają 11 gier, więc 2021 zapowiada się jeszcze lepiej. Mają też nowe studia, więc o ile nie za rok to za dwa lata MS może stać się sporym wydawcą, jeżeli chodzi o gry. Oczywiście multiplatformowym, bo liczy się pieniądz. Sony też zaczyna to dostrzegać i powoli będzie wypuszczać swoje gry na PC.
barnej7 Senator
Myślę, że MS zmienia oblicze rynku gotowego na naszych oczach . Jeśli chodzi o liczbę studiów developerskich to w chwili obecnej mają już tego wiecej od Sony a to podobno nie koniec zakupów. Oprócz tego w ich gry będzie można grać dosłownie na wszystkim - konsola, pc, telefon, Smart TV przez chmurę. Mają możliwość dojścia do setek milionów klientów. No i ich oferta, pod względem finansowym to rewelacja.
Oni zrobią z grami to co Netflix/HBO z filmami.