Microsoft przestanie sprzedawać Windowsa 10
Microsoft robi wszystko, żeby zachęcić użytkowników do korzystania z nowej wersji swojego systemu operacyjnego. Tym razem firma z Redmond postanowiła wycofać Windows 10 z oficjalnego sklepu.

Premiera nowej wersji systemu operacyjnego w praktyce oznacza, że starsze wersje wkrótce potem przestają być wspierane. Tak było między innymi z Windowsami 7 oraz 8.1, które wraz z premierą „dziesiątki” były powoli odsuwane na boczny tor.
Nie inaczej jest w przypadku najpopularniejszego OS-u na świecie, czyli Windowsa 10. Wychodzi na to, że Microsoft powoli przygotowuje się do powolnego wygaszenia systemu. Świadczy o tym fakt, że 31 stycznia bieżącego roku sprzedaż „dziesiątki” za pośrednictwem oficjalnej strony ma zostać wstrzymana. Nadal możliwe będzie jednak kupno systemu u dystrybutorów (via TechSpot).
System operacyjny Windows 11 kupisz tutaj
Decyzja Microsoftu dotyczy trzech najpopularniejszych dystrybucji Windowsa 10 – Home, Professional i Workstation – i tak naprawdę nie powinna nikogo dziwić. Od premiery „jedenastki” minęło już kilkanaście miesięcy, a najnowsza wersja systemu nie osiągnęła popularności, jakiej z pewnością życzy sobie gigant z Redmond.
Jak wskazuje najnowsza ankieta przeprowadzona przez Steam, 28,42% użytkowników tej platformy posiada na swoich komputerach Windowsa 11. Nadal jednak jest to słaby wynik w porównaniu z tym, jaki osiągnęła „dziesiątka” – 65,42% graczy nie zdecydowało się na przejście z niej na nowszy system.
Można się jednak spodziewać, że z każdym mijającym miesiącem Windows 11 będzie zyskiwał coraz większy udział na rynku PC-tów. Podobną sytuację mogliśmy obserwować w przypadku Windowsa 7, który długo dominował, pomimo premiery nowszych wersji systemu.
Przypomnijmy, że Windows 10 będzie wspierany do 14 października 2025 roku. Na tę chwilę wydaje się to być odległym terminem, jednak można się spodziewać, iż Microsoft coraz bardziej będzie zachęcał swoich użytkowników do przesiadki na nowszą wersję „okienek”.
Może Cię zainteresować:
- To już koniec, Microsoft urządza pogrzeb Windowsa 7 i 8.1
- Tylko 1 komputer na 6 ma Windowsa 11; starszy system górą
- Jak zainstalować Windows 10 i Windows 11 z pendrive USB
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM
Komentarze czytelników
TheTytan Konsul
Straszne szybko leci. Ja jeszcze pamiętam, jak instalowałem Technical Preview dziesiątki i widziałem jak ten system się zmienia na moich oczach
Lukdirt Senator

Ale będzie można go dalej instalować w przyszłości, jeśli mam na swoim pendrive ściągnięty instalator o nazwie MediaCreationTool22H2 ?
Lukdirt Senator

Nie "pewnie", tylko tak jest. W mojej firmie dużo osób to kliknęło
Wystarczy, że w komputerze będą mieli tylko jeden starszy podzespół (np. procesor 6 zamiast 7 generacji). Wtedy nieoczekiwana aktualizacja do Windowsa 11 nie będzie stanowiła zagrożenia dla nieobeznanych użytkowników ;)
zanonimizowany1367084 Pretorianin
Pewnie spora część z tych 28% użytkowników to ludzie, którzy przez przypadek kliknęli update jak wyskoczył im jeden z 17237123812846541328548 komunikatów "przejdź na Win 11" który z reguły każdy stara się zlać...
Nie "pewnie", tylko tak jest. W mojej firmie dużo osób to kliknęło myśląc że to standardowa aktualizacja. Co śmieszniejsze, po którejś większej aktualizacji po uruchomieniu ponownie komputera system sprytnie udaje przejście do 11 jako domyślna i zalecana opcja- jak ktoś dokładnie nie przeczyta to przeklika i ostatecznie zobaczy ze zdziwieniem, że już ma 11. :)
zanonimizowany1373004 Generał
Jakieś problemy z Denuvo były na Ader Lake'ach
Ten sam problem też występuje na Win10, a to wynika głównie z dodatkowe rdzeni o mniejsze wydajności dla CPU (innowacyjne rozwiązanie 12 gen. Intel), gdzie gry z Denuvo nie były przygotowane na to. To jak za czasów, kiedy po raz pierwszy pojawiły się na rynku procesory z 2 rdzeni i 2 wątki, gdzie gry były napisane tylko na procesory bez wielu rdzeni i wątków. Nie obejdzie to bez odpowiednie łatki dla gier, żeby działać poprawnie na nowsze CPU.
Jeśli producenci wprowadzą coś innowacyjne rozwiązanie dla procesorów CPU, czyli serce i mózgi PC, to często będą jakieś problemy kompatybilności dla gry. Jeśli karty graficzne przechodzą "rewolucyjne zmiany" i porzucą stare rozwiązanie takich jak Pixel Shader albo PhysX (to dla przykładu), to zawsze będą problemy graficzne dla starych gier. Wystarczy popatrzeć na świeżutkie karty graficzne od Intel, gdzie zrezygnowali z DirectX 9.0 na rzecz "emulatora" i stąd te obniżone wydajności u starych gier albo nowe problemy. Takie życie.
Jeśli są problemy z Denuvo były na Ader Lake, to z pewnością już dawno były naprawione. Taki urok "młoda i niedojrzała" technologia.
Jeśli nadal występują jakieś podobne problemy z uruchomienie i wydajności wybrane gry, to wystarczy wyłączyć dodatkowe rdzeni za pomocą BIOS (lub inne, wygodniejsze rozwiązanie) i po sprawie.
Więc wszystko to zależy od tego, czy producenci zachowują starsze technologii i rozwiązanie dla wsteczne kompatybilności.