Mastercard i Valve toczą cichą wojnę wokół Steam. Tajemnicza reguła i „transakcje szkodliwe dla marki”
"okaleczanie osoby lub części ciała bez zgody" i cyk można pod to podciągnąć ponad połowę gier!
Kingdome Come? Okaleczasz ludzi bez ich zgody bijąc ich mieczem.
Call of Duty? Strzelanie to też forma okaleczania! Itd.
Moim zdaniem jest to bardzo niebezpieczna furtka która pozwoli blokować 90% gier bo tak sobie chce jakaś korporacja.
Te wytyczne testu Millera też są śmieszne.
Gra musi mieć jakąś wartość kulturową, bo już nie może być czystą rozrywką w przerwie od pracy i płacenia podatków xD
Wpi@rd@lanie się w nasze życia prywatne to elity mają obcykane...
"okaleczanie osoby lub części ciała bez zgody" i cyk można pod to podciągnąć ponad połowę gier!
Kingdome Come? Okaleczasz ludzi bez ich zgody bijąc ich mieczem.
Call of Duty? Strzelanie to też forma okaleczania! Itd.
Moim zdaniem jest to bardzo niebezpieczna furtka która pozwoli blokować 90% gier bo tak sobie chce jakaś korporacja.
Po prostu powinno się zrobić osobną platformę dla gier dla dorosłych (wiadomo o jakie gry chodzi i nie jest to Call of Duty...) i nie mieszać tych treści w aplikacji gdzie są głównie gry dla dzieci i młodzieży. Jakoś nikt nie marudzi (przynajmniej nikt o zdrowych zmysłach), że Netflixy itd. nie mają pewnej kategorii "filmów".
GTA to gra dla młodzieży?
Albo gra o dystopijnej przyszłości gdzie gramy mordercą do wynajęcia który przy okazji jest też złodziejem. Dodatkowo gra porusza tematykę wykorzystania seksualnego oraz zawiera masę przemocy. A dodatkowym głównym bohaterem jest terrorysta który podkłada bombę atomową (naszymi rękami bo my nim sterujemy w tej sekwencji). To taka gierka dla "dzieci i młodzieży" nazwana Cyberpunk 2077 :)
To co napisałeś jest bez sensu, a trzeba wspomnieć że w preferencjach steama da się wyłączyć treści seksualne, nie będzie ci ich pokazywać jak ci to przeszkadza.
Te wytyczne testu Millera też są śmieszne.
Gra musi mieć jakąś wartość kulturową, bo już nie może być czystą rozrywką w przerwie od pracy i płacenia podatków xD
Wpi@rd@lanie się w nasze życia prywatne to elity mają obcykane...
A będzie coraz gorzej. Powrót feudalizmu w nowej korporacyjnej formie. 1984 lub/i Raport Mniejszości...małymi kroczkami.
Lexx (zapomniane Sci Fi z lat 90) juz 30 lat temu przewidział system merits/demerits...a proszę bardzo w Chinach już wszedł. Nazywa się systemem Social Credits...a dawniej mówili że to tylko jakieś szurowe teorie spiskowe hehe...
Unii też się bardzo podoba i chce go wprowadzić. Tylko delikatniej. Najpierw tzw. obowiązkowa tożsamość cyfrowa i wycofanie gotówki. A no i cenzura w imię "walki z mową nienawiśći" i "ochrony dzieci".
;)
...a dawniej mówili że to tylko jakieś szurowe teorie spiskowe hehe...
Tak było, nie zmyślam.
Takim sposobem to do łask wrócą pełne wersje gier w pudełkach a na luncherach Steam/Origin/Ubi/Epic będą tylko update
nie wrócą, bo to oznacza brak kontroli nad licencją. A korporacje sobie na to już nie pozwolą.
Tymczasem świeża 18-latka Lil Tay w ciągu TRZECH GODZIN zarobiła milion dolarów na OnlyFans z samych "preorderów", jak sama przyznała,
niektórzy od 2018 r. czekali na jej "sesje".
To już nie jest problemem, pewnie nie jeden pajac w garniturze z Visa, MC i reszty tej bandy ma u niej i u innych wykupione pakiety i inne VIP-y.
Następny krok to: Stop przemocy w grach! Wszystkie gry, w których się strzela (włącznie z bojowymi symulatorami lotu), walczy mieczem, toporami, buławą, piką i inną bronią białą, rzuca czary zmniejszające życie, także powinny podlegać cenzurze finansowej.
W niedalekiej przyszłość powinno to też spotkać gry, w których występują jakiekolwiek formy polowania na zwierzęta lub wykorzystywania ich do zdobywania expa.
Bardzo mi się podoba kierunek i podejście. Już dzisiaj chcę, aby kto inny niż ja podejmował decyzje o tym, w jaką grę zagram.
O nie! gracze kupują gry które zawierają/mogą erotyke więc trzeba zablokować ten proces!! Koniec z tym! ** Wiec papa np. Wiedzmin czy Cyberpunk.
Tymczasem grube kokosy które zarabiają na transakcjach z Onlyfans i Fansly przy których steam to pikuś dziennych transakcji... ćććć o tym nie mówmy bo za dużo stracimy.. ćććććć.
"oraz „jakichkolwiek innych materiałów, które Korporacja uzna za nieodpowiednie do sprzedaży”. Jako przykład podano „obrazy przedstawiające czynności seksualne bez zgody, wykorzystywanie seksualne nieletnich, okaleczanie osoby lub części ciała bez zgody oraz zoofilię”."
Ufff... Dobrze że korpo jeszcze chętnie pośredniczą w treściach mechanofilskich, szanuję i płacę.
To można rozwiązać w bardzo prosty sposób
Valve i cała reszta - przestańcie wrzucać na swoje platformy quasi pedofilskie/kazirodcze/ z aktami przemocy seksualnej gry. Cenzura cenzurą, ale bez przesady, te gry są na granicy legalnośći (coś w stylu seksu z demonem mającym 2500 lat, choć fizycznie przypomina dziecko. Autorowi takiej gry powinny się przyglądać służby). Ogólnie najlepszym pomysłem według mnie powinno być stworzenie dużej platformy do gier erotycznych, taki growy RedTube. I po kłopocie.
Visa i Mastcercard - ktoś kto ma kartę i ma 18 lat, może kupować co chce. Ktoś kto ma mniej niż 18 lat i ma kartę przypisaną na jego dane - blokada do treści 18+. Myślę że dałoby się to zaimplementować, żeby takie karty były odrzucane przy zakupie jakiejś hentaj gierki na Steam czy innym Itchi.io.
Generalnie nigdy nie bylem fanem cenzury, ale niektóre z tych gier były naprawdę pop....ne.
Dlaczego tylko osobna strona dla gier erotycznych?
Dlaczego erotyka nie jest ok ale taki DOOM z cięciem wrogów piłą pośród fontann krwi jest ok? Albo GTA gdzie cała fabuła oparta jest to kradzieże, mordy i inne przestępstwa? Albo chociażby RimWorld gdzie możesz mieć własną farmę z wycinaniem organów i niewolnikami.
Czemu obecność takich gier już jest ok ale erotyczne to zło ktore trzeba dać gdzie indziej?
I w ten sposób dojdziemy do etapu gdzie na takim Steamie "nie będzie niczego".
Moim zdaniem należy wszystkie gry NSFW ukryć i niech sobie każdy w ustawieniach ustawi czy chce widzieć gry o takiej tematyce w sklepie czy nie. I wtedy "kto szuka ten znajdzie" a kto nie chce widzieć to nie będzie widział
Dlaczego erotyka nie jest ok ale taki DOOM z cięciem wrogów piłą pośród fontann krwi jest ok?
Ponieważ religijne świry, głównie z USA ale nie tylko.
Głównie dlatego, że zalew tych gier jest gigantyczny, często są to gry gównianej jakości, które liczą że ktoś je kupi tylko dlatego, że masz tam pokazane cycki. Z tego samego powodu swego czasu ludzie irytowali się na wszelakie gry z RPG Makera czy inne dolarówki z 2000 achievmentów. Zwyczajnie 95% tych gier to szambo.
A wykluczenie treści NSFW na Steamie sprawia, że wszystkie gry które mają te elementy są ukrywane, w tym np. Cyberpunk i Wiedźmin. Trochę to się mija z celem.
Ogólnie źle mnie zrozumiałeś, bo nie mam ochoty zakazywać seksu w grach, albo nawet gier-porno, ale nie lepiej by było jakby dla nich była osobna platforma? Steam nie byłby zalewany niską jakością "grami", a jak ktoś chce, to niech sobie kupuje tego typu hentajce na osobnej platformie. Dodatkowo pewnie miałaby znacznie lepszą kontrole nad użytkownikami, czego nie ma Steam, bo tu tego typu gry mogą kupić nawet dzieci. Dla mnie same korzyści takiego rozwiązania.
Jedyne czego bym zabronił, to jak już wspominałem - gier z elementami pedofilii, gwałtu, kazirodztwa itp. Nikt mnie nie przekona że tego typu gry są normalną rozrywką.
Ok. Tylko jakie mamy prawo decydować która gra jest grą a która "grą" ? Jeżeli następuje zalew "niskiej jakości "gier" " to:
- ktoś zadaje sobie trud by to stworzyć
- ktoś wydaje 100$ by każdą z tych "gier" opublikować
- ktoś to kupuje i najpewniej sprawia mu to radość (inaczej nikomu by się nie chciało spełniać dwóch wcześniejszych punktów)
Biorąc pod uwagę powyższe oraz dodając fakt że takie gry nie łamią prawa (inaczej by ich nie było na Steamie) to uważam za normalne że mogą być do kupienia w normalnym sklepie z grami.
Dalej mówisz że "A wykluczenie treści NSFW na Steamie sprawia, że wszystkie gry które mają te elementy są ukrywane, w tym np. Cyberpunk i Wiedźmin" a w kolejnym akapicie "czego nie ma Steam, bo tu tego typu gry mogą kupić nawet dzieci". Tylko czy fakt że owe "dzieci" mogą sobie kupić Wiedźmina czy Cyberpunka nie stanowi już problemu? W te gry dzieci już mogą grać? Jeśli nie to je również należałoby ukryć. Skoro ukrywamy gry nieodpowiednie dla dzieci to róbmy to konsekwentnie a nie na zasadzie "widzimisię".
Zgadzam się że pedofilię czy gwałty należy wywalić w kosmos. Z kazirodztwem bym tak nie szalał. Jeśli obie strony takiego "związku" są dorosłe i z własnej woli w niego wchodzą to nie mamy żadnego moralnego prawa tego krytykować. A jeśli któraś strona nie jest dorosła to jest to pedofilia a w takim przypadku wracamy do pierwszego zdania tego akapitu
Tylko czy fakt że owe "dzieci" mogą sobie kupić Wiedźmina czy Cyberpunka nie stanowi już problemu?
A czy powiedziałem że mogą? Jak jakiś 10-letni kajtek gra w GTA to też krzywo się na to patrzę. Ale wciąż jest delikatna różnica między grą, w których sceny NFSW stanowi mikry dodatek, a grami czysto porno.
Z kazirodztwem bym tak nie szalał. Jeśli obie strony takiego "związku" są dorosłe i z własnej woli w niego wchodzą to nie mamy żadnego moralnego prawa tego krytykować.
Spoko, tylko niech się w takim razie wysterylizują. Ewentualnie żadnych zapomóg czy państwowego leczenia przygłupów stworzonych z tego związku. Nie bez powodu kazirodztwo jest zabronione.
"Spoko, tylko niech się w takim razie wysterylizują. Ewentualnie żadnych zapomóg czy państwowego leczenia przygłupów stworzonych z tego związku. Nie bez powodu kazirodztwo jest zabronione."
Pełna zgoda. Widziałem drzewo genealogiczne takich Habsburgów oraz jak wyglądali (i jacy byli) ludzie powstali z takich "pętelek" w tym drzewie. Nie chcemy tego
"A czy powiedziałem że mogą? Jak jakiś 10-letni kajtek gra w GTA to też krzywo się na to patrzę..."
Po pierwsze to powiedziałeś że nie należy ukryć wszystkiego z tagiem NFSW bo obejmie to Cyberpunka i Wiedźmina. Akapit później powiedziałeś że należy gry z erotyką dać na inne platformy bo na Steamie dzieci mogą ją kupić (w kontekście że mają możliwość zakupu).
Jednak zachodzi tutaj pewien paradoks. Wychodzi z tego że gier z tagiem NSFW nie należałoby wszystkich ukrywać (bo wiedźmin itd). Ale jednocześnie nic nie mówisz o ich usunięciu ze Steama. A jeśli one na Steamie pozostaną to dzieci dalej mają możliwość by je kupić. To jest problem. A rozwiązania są dwa:
- albo ukrywamy/usuwamy wszystko z tagiem NSFW ze Steamie (włącznie z Wiedźminem i Cyberkiem)
- albo wprowadzamy mechanizm blokujący zakup takich gier dzieciom. Tylko że jak wprowadzimy taki mechanizm to po co usuwać jakiekolwiek gry NSFW skoro mamy mechanizm pozwalający na ich zakup (i zapewne wyświetlenie) tylko dorosłym?
"... Ale wciąż jest delikatna różnica między grą, w których sceny NFSW stanowi mikry dodatek, a grami czysto porno."
Tylko jak mamy takiego DOOMa to cała ta gra to jest jedna wielka rzeź. Albo GTA gdzie cała gra kręci się wokół przemocy i łamania prawa. Dlaczego gry które są w pełni oparte o przemoc są ok a gry oparte o erotykę już nie? Moim zdaniem przemoc jest nawet gorsza niż erotyka. Ostatecznie w seksie obie strony czerpią z niego przyjemność a w przypadku przemocy jedną ze stron spotyka krzywda. Już pomijam fakt że potrzeby seksualne są w podstawie Piramidy Potrzeb Maslova. W takim przypadku demonizowanie gier erotycznych jednocześnie nie mając nic przeciwko grom z przemocą jest dla mnie niezrozumiałe
A no nie dość, że mamy cyfrową dystrybucję gier bez możliwość odsprzedaży gier, które i tak na premierę sporo kosztują, to jeszcze liczne ograniczenia pokroju pobieranie w przypadku osób z słabym łączem internetowym, przymus instalowania różnych aplikacji do grania i uruchamiania ich, aby można było zagrać, powszechny brak starych gier w różnych językach ówcześnie regionalnie zrobionych, cenzura później wprowadzana w aktualizacjach po jakimś czasie od premiery bądź po prostu pogarszanie jakości przez usunięcie np. muzyki, wycofanie niektórych gier z sprzedaży, ograniczenia niektórych gier, które zostały wykastrowane na potrzebę sprzedaży, np. do 16+ albo wymogi platformy dystrybucyjnej czy coś takiego. A do tego wszystkiego dochodzi cenzura w wykonaniu firm od płatności. No nie powiem, same zalety cyfrowej dystrybucji...
Powinni skupić sie nei tylko ma seksie ale na killing floor 3 jak i reszcie z tej serii bo to totalna beznadzieja, umieścić grę na steam jest łatwo podobnie jak na innych storach ale żeby produkt był dobry z tym już jest dużo trudniej i stąd takie awantury pytanie gdzie inne karty płatnicze.
otwarta beta w marcu oczu nie otworzyła na KF 3. Przecież to juz wtedy zapowiadało sie na sciek jak i stress testy przed premierowe.
a teraz pomyślcie, ze UE dokończyła projekt gdzie nie będziemy mogli juz mieć gotówki, wszystko w banku, nieźle wtedy zdepczą nasz do ziemii
PS. kiedyś wielu ludzi chciało zobaczyć przyszłość, teraz więcej ludzi się ich obawia niż chciało by zobaczyć
Tymczasem Baldur's Gate 3 ze swoją zoofilią:
'HEJ DZIECI JEŚLI CHCECIE
ZOBACZYĆ NIELEGALNY ŚWIAT
PRZED EKRAN DZIŚ ZAPRASZAM WAS!'
Tego jakoś nie kazali usunąć... hipokryci.
Via Tenor
Tego jakoś nie kazali usunąć... hipokryci.
Może oni jeszcze tego nie wiedzieli? Naprawdę trzeba się postarać, by znaleźć "zoofilia" w grze BG3 jako tradycyjny RPG fantasy.
Ale ciiii... ;)
