filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 26 sierpnia 2021, 14:15

Okazuje się, że Hamill nie przemówił na planie Mandalorianina

Twórca Mandalorianina zdradził, że Luke Skywalker został odmłodzony komputerowo nie tylko z wyglądu. Także jego głos został sztucznie wygenerowany tak, aby Luke brzmiał jak młody Mark Hamill.

Pojawienie się Luke’a Skywalkera w finale drugiego sezonu Mandalorianina przyniosło wiele zachwytów i rozczarowań wśród fanów Gwiezdnych wojen. Tuż po premierze odcinka głośna była krytyka finalnego efektu odmłodzenia Marka Hamilla. Pozostawiał on wiele do życzenia.

Jak się okazuje, pomimo tego, że Hamill jest zawodowym aktorem głosowym i prawdopodobnie poradziłby sobie z zadaniem podłożenia głosu pod swoją postać, to nie on przemówił w finale drugiego sezonu Mandalorianina. Twórca serialu Jon Favreau wyjaśnił, że do wypowiedzi Luke’a wykorzystano technologię, która komputerowo odtworzyła głos młodego Hamilla.

Ludzie nie zdawali sobie sprawy z tego, że jego głos nie był prawdziwy. Głos młodego Luke’a Skywalkera został w pełni stworzony za pomocą programu Respeecher.

Favreau wytłumaczył, jak to przebiegło. Po zebraniu próbek głosu Marka Hamilla z archiwalnych materiałów program był w stanie je przetworzyć i pozyskać dane, które pomogły w odtworzeniu jego sposobu mówienia. Dzięki temu Luke Skywalker w Mandalorianinie był w stanie przemówić głosem młodego Hamilla.

Jon Favreau zdradził tę ciekawostkę w jednym z odcinków dokumentu o powstawaniu Mandalorianina, Disney Gallery / Star Wars: The Mandalorian.

  1. Youtuber odpowiedzialny za Deepfake Luke'a Skywalkera zatrudniony przez Lucasfilm
  2. Zobacz, jak powstawały efekty specjalne do The Mandalorian

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

więcej