London 2012 na notebooku ASUS G75V

Dużym imprezom sportowym często towarzyszą oparte na ich kanwach gry. Nie inaczej jest w przypadku tegorocznych Igrzysk Olimpijskich. Sprawdźmy więc jak London 2012: The Official Video Game of the Olympic Games radzi sobie na mocniejszym z naszych notebooków.

Zapraszamy też do przeczytania testu gry na słabszym z naszych notebooków, czyli ASUS'ie K55V.

Grę wyprodukował australijski oddział firmy Sega. Japoński wydawca zainwestował w zakup pełnej licencji, dlatego wszystkie obiekty sportowe, drużyny, stroje i sami zawodnicy są tacy jak rzeczywistości. Do wyboru jest ponad 30 różnych dyscyplin, w tym m.in. biegi, rzut kulą, pływanie, siatkówka plażowa, tenis stołowy, skoki w dal i wiele innych. W głównym trybie walczymy z przeciwnikami sterowanymi przez Sztuczną Inteligencję. Dostępna jest też opcja rywalizacji z innymi graczami, zarówno w ramach tradycyjnego multiplayera pozwalającego zmierzyć się ze znajomymi w bezpośrednim starciu, jak i poprzez sieciowe tabele wyników.

Sega nie szczędziła środków na produkcję i gra jest bardzo dobrze wykonana. Modele postaci wyglądają ładnie, a lokacje są bardzo realistyczne. Do tego większość animacji opracowano za pomocą technologii motion-capture, dzięki czemu prezentują się wybornie. Zresztą nie tylko grafika została przygotowana z dużą starannością. Do tej pory gry olimpijskie cechowała najczęściej niska jakość, ale London 2012 przełamuje ten trend. To naprawdę dobra gra sportowa – dopracowana, ładna i z ciekawą mechaniką rozgrywki dla każdej dyscypliny, która nie sprowadza się jedynie do jak najszybszego walenia w przyciski. Najczęściej musimy dbać o kondycję zawodnika i dobrze planować każdą rozgrywkę. Na koniec warto jednak polecić podłączenie pada. Gra wspiera sterowanie myszką i klawiaturą, ale w wielu rozgrywkach pad sprawdza się po prostu lepiej.

London 2012: The Official Video Game of the Olympic Games to gra zajmująca się dziesiątkami dyscyplin, więc wiadomo, że żadna z nich nie mogła być tak dopracowana jak w produkcjach tylko im poświęconych. Sega dostarczyła jednak wartościowy tytuł, który zapewnia masę zabawy i doskonale odtwarza atmosferę Igrzysk Olimpijskich. To zdecydowanie najlepsza adaptacja tej imprezy jaka do tej pory gościła na ekranach komputerów.

MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
  Procesor: 2.8 GHz Dual Core
   Pamięć RAM: 2 GB
  Karta grafiki: GeForce 8600 lub lepsza

REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
  Procesor: 2.4 GHz Quad Core
   Pamięć RAM: 4 GB 
  Karta grafiki: GeForce 8800

Wymagania jak widać są raczej skromne. Przypomnijmy, że wykorzystany przez nas w teście ASUS G75V ma  procesor  Intel Core i7 3610QM 2,6 GHz,  8 GB pamięci RAM i dedykowaną kartę grafiki NVIDIA GeForce GTX 670M 3GB. Notebook bez problemu spełnia więc wymagania tej gry. 

Ustawienia wysokie, rozdzielczość 1366 x 768

London 2012: The Official Video Game of the Olympic Games nie jest może arcydziełem graficznym, ale i tak jest to gra atrakcyjna wizualnie. Dlatego z radością przywitałem to, jak w starciu z nią poradził sobie ASUS G75V. Uzyskane przy ustawieniach wysokich  rozdzielczości 1366 x 778 średnia prędkość na poziomie 60 klatek na sekundę zapewnia perfekcyjny komfort zabawy. Nawet w najgorętszych momentach płynność spadała co najwyżej o jednego FPS-a, więc podczas rozgrywki było to kompletnie niemożliwe do wychwycenia. Aż szkoda, że silnik sam limituje maksymalną ilość wyświetlanych klatek na sekundę do 60, bo oczywistym jest, że notebooka stać na znacznie więcej.

Ustawienia wysokie, rozdzielczość 1920 x 1080

Zachęcony tak dobrymi wynikami postanowiłem wypróbować rozdzielczość 1920x1080, czyli najwyższą jaką jest w stanie obsłużyć ekran tego notebooka. Rezultat był zaskakująco dobry. Średnia prędkość pozostała na poziomie 60 klatek na sekundę. Co więcej, silnik nigdy nie schodził poniżej 58 FPS-ów, czyli tylko o jedną klatkę niżej niż przy 1366 x 768. Całość była więc idealnie płynna.

Podsumowanie

London 2012: The Official Video Game of the Olympic Games okazało się grą bardzo dobrze zoptymalizowaną. Niezależnie od wybranych ustawień i rozdzielczości uzyskiwałem 60 klatek na sekundę. Grafika prezentowała się ładnie i działała w pełni płynnie.