Kryptowaluty a dostępność kart graficznych - jest tak źle, że interweniuje Nvidia
Firma Nvidia zaapelowała do swoich partnerów produkujących karty grafiki na jej układach, aby bardziej skoncentrowali się na sprzedaży produktów graczom, a nie ludziom kopiącym kryptowaluty.

Kilka dni temu pisaliśmy o szalonych wzrostach cen kart grafiki. Winę za ten stan rzeczy ponoszą kryptowaluty. Zainteresowani ich „kopaniem” wykupują ten sprzęt, powodując braki na rynku, a to z kolei prowadzi do wzrostu cen hurtowych. Sytuacja jest tak poważna, że wreszcie cierpliwość zaczął tracić nawet jeden z producentów tych układów.
Przedstawiciel niemieckiego oddziału firmy Nvidia zaapelował do jej partnerów o zagwarantowanie odpowiedniego zaopatrzenia dla graczy, a nie kopiących kryptowaluty, gdyż to gracze są głównymi klientami tego przedsiębiorstwa. Jedną z rekomendowanych metod jest mocne ograniczenie liczby kart, którą można kupić w jednym zamówieniu.
Oczywiście, Nvidia nikogo nie zmusi do zastosowania się do tych zaleceń. Co najwyżej może je zaimplementować we własnym sieciowym sklepie. Mimo to część partnerów już zaczęła wprowadzać różnorodne ograniczenia, mające utrudnić zakup dużych liczb kart. Takie manewry mogą okazać się całkiem skuteczne. Skala działań największych kopaczy kryptowalut przyprawia bowiem o zawrót głowy. Firma Genesis Mining przyznała ostatnio, że często wynajmuje samoloty typu Boeing 747, tylko po to, aby jak najszybciej otrzymywać kolejne karty grafiki. Rynek rozwija się obecnie w takim tempie, że transport morski jest zbyt wolny, aby utrzymać się na szczycie.
To, że karty sprzedawane są tak szybko, że firmy nie nadążają z produkcją, jest oczywiście dla nich korzystne finansowo, ale reakcja Nividii mimo to nie dziwi. Gorączki kryptowalutowe nie są wieczne, a po ich zakończeniu rynek zalewany jest tanim używanym sprzętem, co mocno osłabia sprzedaż nowych modeli. Ponadto gracze, w przeciwieństwie do kopaczy, są wiernymi klientami firmy i denerwowanie ich nie jest dobrą strategią biznesową.
Naturalnie, koniec końców nikomu tak naprawdę serce nie pęka z żalu, gdy widzi swój produkt znikający z półek jak ciepłe bułeczki, nawet po mocno zawyżonych cenach. Apel Nvidii raczej ma służyć przywróceniu choć odrobiny równowagi na rynku i uspokojeniu nastrojów graczy. W rzeczywistości jednak sytuacja ulegnie wyraźnej poprawie, tylko jeśli zostanie zwiększona produkcja kart lub gdy boom na kryptowaluty się skończy.
Komentarze czytelników
lordpilot Legend
Przy takich cenach to jeszcze długo, długo, długo i jeszcze DŁUGO będę siedział na przestarzałym GF 760 grając w starsze tytuły albo te mniej wymagające. Na szczęście w odwodzie jest PS4, na którym ostatnio i tak gram najwięcej.
jetfighter Legionista
w grudniu zaplanowałem sobie wymianę karty z RX 470 na gtx 1060 6gb - poszedłem do xkomu i kupiłem sobie tą ostatnią za 1439 zł gdzie jeszcze w gratisie dostałem AC ORIGIN. Radeona sprzedałem za ponad 1100 zł. Dziś sobie patrzę na cenę tego GTX w XKomie a tu cena ponad 1900! - odetchnąłem z ulgą, że nie zwlekałem z zakupem
Matik88 Legionista
Niestety kryptowaluty na ten moment to największa pralnia brudnych pieniędzy na świecie. Dziwię się, że też specjalnie jakoś się o tym nie mówi, ale wiadomo jeżeli co krowa jest dojna to nie trzeba jej ubijać... stąd ta cisza. Problemem jest to, że ponieważ kryptowaluty nie mają nadzoru ze strony banków i rządów to mafie mogą sobie spokojnie prać a kopacze dodrukowywać ich pieniądze.
zanonimizowany146624 Legend
Nie ma tego złego. Gtx 1080 sprzedany, a jutro Ti(tanium) :) Referent, ale to chyba lepsze niż 1080 noTI :) Wyniosło mnie to całe 300zł. Jak widzicie, wszystko można obrócić na plus, nawet wysokie ceny gpu. Inna sprawa, że poczekam 3 miesiące. Dowiem się więcej o coinach i może rozwazę wziecie kredytu na 6,7 szt. 1080 titaniu'ów (ta, co będzie jutro w pc, bedzie używana tylko do gier i pracy) i jakiejś porządnej koparki. W końcu przy dobrych wiatrach, taki kredyt się splaci po dwoch miesiacach :P
May_3 Chorąży
Nie warto kupować nowych kart. Ceny są kosmiczne, a starsze karty wcale im nie ustępują. Kupić porządne starsze jednostki, albo zacząć bawić się w handlowanie.
Ta zagrywka z kryptowalutą to porażka.