Konferencja CDP.pl – firma otwiera nowy sklep i rzuca wyzwanie Empikowi

Dziś w Warszawie firma CDP.pl przeprowadziła konferencję, na której przedstawiono jej przyszłość po odłączeniu się od CD Projekt RED. Spółka utrzyma dotychczasową politykę – skupioną wokół swojego sklepu – ale zamierza zwiększyć ofertę i zasięg oddziaływania, docelowo stając się „graczem” na poziomie grup takich jak Empik.com czy Merlin.pl. Oprócz tego rozmawialiśmy o sytuacji polskiego rynku gier z Michałem Gembickim, prezesem CDP.pl.

Krzysztof Mysiak

Co nowego w sklepie cdp.pl?
  • Zupełnie nowy, bardziej przejrzysty interfejs
  • Produkty w postaci fizycznej (gry w pudełkach, książki papierowe, filmy na DVD etc.)
  • Nowe główne kategorie produktów: sprzęt, muzyka
  • Produkty figital – klucz wersji cyfrowej w gratisie do fizycznych produktów
  • Darmowy odbiór przesyłek w tysiącach kiosków Ruchu
  • Szybka obsługa (wysyłka i odbiór w jeden dzień)

Dziś w Warszawie odbyła się konferencja, na której firma CDP.pl zaprezentowała swój przyszły kierunek rozwoju. Było to wydarzenie o tyle znaczące, że stanowiło okazję do tego, by dowiedzieć się, co spółka pocznie ze sobą po tym, jak w listopadzie przestała być częścią grupy CD Projekt RED i stała się samodzielnym bytem. Dlatego też Michał Gembicki i Robert Wesołowski – osoby kierujące CDP.pl – zaczęli wystąpienie od przedstawienia przyczyn, dla których drogi obu firm się rozeszły. Stało się tak z powodu globalnych aspiracji spółki matki – skupionej przede wszystkim na produkcji hitów w studiu CD Projekt RED i dystrybucji cyfrowej na GOG.com – przez które nie poświęcano należytej uwagi inicjatywom skoncentrowanym wokół lokalnego, polskiego rynku, kontrolowanym właśnie przez CDP.pl. Dlatego panowie Gembicki i Wesołowski postanowili usamodzielnić swój interes, odłączając się w przyjaźni od CD Projekt RED.

CDP.pl usamodzielnia się, otwierając nowy sklep i nowy rozdział w swojej historii. - Konferencja CDP.pl – firma otwiera nowy sklep i rzuca wyzwanie Empikowi - wiadomość - 2015-01-23
CDP.pl usamodzielnia się, otwierając nowy sklep i nowy rozdział w swojej historii.

Sklep cdp.pl

Więc co zamierza robić omawiana firma na „nowej drodze życia”? W pewnym sensie to samo, co dawniej, tylko w wydaniu „więcej i lepiej”. Jak być może wiecie, od kilku dni sklep cdp.pl nie działa z powodu przerwy technicznej. Jutro strona internetowa znów stanie się aktywna, wracając w zupełnie nowej formie. Zmieni się nie tylko szata graficzna i interfejs – przemodelowany z myślą o większej przejrzystości – ale również katalog produktów. Do dotychczasowych głównych towarów – cyfrowych gier, filmów, audiobooków i komiksów, e-booków etc. – dojdą produkty w formie fizycznej. Dostaniemy tu więc gry w pudełkach, filmy na DVD, książki papierowe, płyty z muzyką, sprzęt (głównie konsole i akcesoria dla graczy), a także różne inne dobra nie pasujące do pozostałych grup, zebrane w kategorii Hobby (np. „gry bez prądu”, czyli planszówki, karcianki etc.). Krótko mówiąc, aspiracją CDP.pl jest otworzyć sklep o profilu rozrywkowym i kulturalnym, który w ciągu dwóch lat dorówna tuzom polskiego rynku takim jak Empik.com czy Merlin.pl, a potem je prześcignie.

Sposobem na osiągnięcie tego sukcesu jest nie tylko poszerzenie katalogu produktów, ale również otwarcie się w większym stopniu na klientów będących zwolennikami tradycyjnej dystrybucji i handlu elektronicznego (e-commerce). Rzecz jasna, nie oznacza to rezygnację ze sprzedaży dóbr w formie cyfrowej, ale CDP.pl chce przyciągnąć do siebie osoby, które „jeszcze nie są gotowe” na nabywanie towarów pozbawionych fizycznej postaci. Firma dąży do tego przede wszystkim poprzez zawarcie umowy ze spółką Ruch S.A., dzięki której klienci będą mogli odbierać swoje zamówienia za darmo w każdym kiosku – mowa tu o tysiącach punktów w całym kraju, również w mniejszych miejscowościach, zatem powinno to być spore udogodnienie. Oprócz tego możliwe ma stać się zamówienie produktu i otrzymanie go do rąk w ciągu tego samego dnia. Jeszcze jednym ukłonem w stronę klientów „tradycyjnych” jest formuła figital – kupując jakikolwiek towar w postaci fizycznej, otrzymamy go też od razu w formie cyfrowej.

Od teraz odpowiedzialność za losy CDP.pl spoczywa głównie na barkach Michała Gembickiego (na zdjęciu) i Roberta Wesołowskiego. (Źródło: materiały prasowe) - Konferencja CDP.pl – firma otwiera nowy sklep i rzuca wyzwanie Empikowi - wiadomość - 2015-01-23
Od teraz odpowiedzialność za losy CDP.pl spoczywa głównie na barkach Michała Gembickiego (na zdjęciu) i Roberta Wesołowskiego. (Źródło: materiały prasowe)

Dystrybucja CDP.pl i sytuacja polskiego rynku gier

A co z działalnością wydawniczą CDP.pl na polu gier? Tutaj nie nastąpi żadna rewolucja – spółka nadal opierać się będzie na trzech głównych filarach, jakimi są produkty firm Blizzard Entertainment, Disney i CD Projekt RED. Jak powiedział nam w rozmowie Michał Gembicki, prezes CDP.pl, sprzedaż dóbr od tych trzech partnerów generuje ok. 80-90 procent rocznych przychodów przedsiębiorstwa, zatem szukanie innych wielkich kontrahentów nie jest mu szczególnie potrzebne. Niemniej, spółka nadal będzie dystrybuować na polskim rynku gry mniejszych wydawców, a także wyłapywać rozmaite „perełki” (jako przykład podano tu Zaginięcie Ethana Cartera).

Oprócz tego zapytaliśmy Michała Gembickiego o jego zdanie na temat polskiego rynku i przyszłych tendencji, jeśli chodzi o ceny gier. Co prawda, elektroniczna rozrywka staje się coraz bardziej kosztownym przedsięwzięciem w Polsce z racji zrównywania się sugerowanych cen z w naszym kraju z krajami Euopy Zachodniej, ale prezes CDP.pl jest dobrej myśli – w jego opinii polski rynek osiągnął „punkt maksymalny”, powyżej którego ceny nie powinny już się podnosić. Mało tego, być może zaczną nawet spadać. Wobec tego raczej nie musimy obawiać się, że cenniki z kwotami sugerowanymi na poziomie 180 zł (jak w przypadku Dragon Age: Inkwizycji) staną się widokiem na porządku dziennym.

Podobało się?

0

Krzysztof Mysiak

Autor: Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

Kalendarz Wiadomości

styczeń
Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2015-01-25
16:14

Draugnimir Generał

Draugnimir

Ponad 30 lat żyje i nie spotkałem nikogo kto by w nie grał (pomijam gry dla dzieci). Czy jest więc sens inwestować w tak mikroskopijny rynek zamiast zająć się "ważniejszymi" sprawami?

Valzar - ja zaś żyję ponad 20 lat i mało spotkałem ludzi, którzy nie graliby w planszówki. Mało też widziałem galerii handlowych, w których nie byłoby przynajmniej jednego Graala, Barda albo innego sklepu tego typu. Więc może jednak wcale nie taki mikroskopijny ten rynek ;)

Komentarz: Draugnimir
2015-01-24
18:37

gerth Konsul

Żywy trup. W ciągu max 24 m-cy firma zostanie przejęta przez jakiegoś grubasa. O ile wcześniej nie ogłoszą upadłości. To tylko moje zdanie i nie żaden hejt tylko ocena sytuacji. Czy prawidłowa zobaczymy, ale tego się spodziewam.

Komentarz: gerth
2015-01-23
23:45

Rick24 Generał

Valzar [17]: Faktycznie, 10 zł za 7 letnią grę (nie ważne jak dobrą) to "świetna" oferta. Normalnie zazdrości nam jej cały świat.

W takim razie idź do Media Marktu, Saturna, allegro czy nawet też jakiegoś innego "tańszego sklepu" i spróbuj tam kupić pudełkowe i zafoliowane Call of Duty 4 za mniej niż te 10zł. Zobaczymy czy takowy znajdziesz, bo śmiem w to wątpić.

Komentarz: Rick24
2015-01-23
19:06

zanonimizowany1030895 Generał

Co Ci daje pudełko? Kiedyś to było coś: kartonowe pudełko, instrukcja do gry często mająca 100 stron, jakiś tam dodatek i sama gra na płycie/płytach w ładnych plastikowych opakowaniach.
A jak dzisiaj wygląda wersja box? Tandetne plastikowe pudełko. W środku płyta i ulotka o epilepsji. Wersje kolekcjonerskie pomijam bo mówimy o zakupie gry dla grania a nie dla chińskiego szajsu. Każda gra i tak jest do czegoś podpięta to przy moim necie już wolę ściągnąć całość od razu w aktualnej wersji z serwera.

Ja wolę pudełka bo pobiorę plik, przejdę grę i nic z tego nie mam (w sumie jakbym płacił za pirata) a tak pudełka ładnie wyglądają na półce i czuję, że coś kupiłem. Na szczęście na PS4 nic nigdzie nie jest podpięte. Nie licząc łatek.

Komentarz: zanonimizowany1030895
2015-01-23
17:52

Valzar Pretorianin

.

Komentarz: Valzar

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl