filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 10 sierpnia 2018, 14:50

autor: Piotr Doroń

Oscary dla kinowych blockbusterów „zabiją Hollywood”?

Zmiany, jakie Amerykańska Akademia Filmowa wprowadzi w oscarowej formule - m.in. nowa kategoria premiująca kinowe blockbustery - nie spodobały się ludziom z branży filmowej. Niektórzy z nich wieszczą koniec Hollywood.

Nowa kategoria Oscarów – ogłoszona w środę przez Amerykańską Akademię Filmową – budzi nie lada kontrowersje. „Niezwykłe osiągnięcie w kinematografii popularnej” otworzy furtkę do przyznawania nagród filmom tworzonym głównie z myślą o zarobku, które w ostatnich latach zdecydowanie i zazwyczaj zasłużenie przygrywały wyścig o prestiżową statuetkę w głównych kategoriach z tytułami mniej znanymi, nierzadko niskobudżetowymi. Zmiana ma na celu zwiększenie oglądalności transmisji ceremonii wręczenia Oscarów.

Niewykluczone, że w przyszłym roku do walki o Oscary przystąpią więc takie filmy jak Czarna Pantera (niektórzy twierdzą wręcz, że sukces marvelowskiego hitu, opracowanego niemal w całości przez czarnoskórych twórców, był głównym powodem powołania nowej kategorii), Mission Impossible: Fallout czy Mamma Mia: Here We Go Again. Taka sytuacja zdecydowanie nie podoba się osobom z branży. Aktor Rob Lowe (znany z serialu Prezydencki poker) stwierdził wręcz, że „8 sierpnia 2018 roku nastąpił zgon biznesu filmowego”. Wtóruje mu scenarzysta Andy Richter: „W końcu Akademia Filmowa będzie przyznawać statuetki za popularność, tak aby te biedne góry box office’owych pieniędzy nie czuły się takie samotne”. Mark Harris z serwisu Vulture celnie punktuje, że „istnieje już nagroda dla popularnych filmów. Nazywa się: pieniądze”.

Wprowadzenie nowej kategorii ma na celu zwiększenie zainteresowania ceremonią Oscarów wśród widzów. W ostatnich latach oglądalność transmisji leciała na łeb na szyję – w porównaniu z 2014 rokiem tegoroczną galę obejrzało o 39% osób mniej i w większości byli to ludzie starsi. Młodzi bywalcy kin twierdzili, że Akademia ich nie rozumie, a wśród najlepszych filmów roku wymieniali głównie blockbustery. Dlatego też w ogóle nie zaprzątali sobie głowy ceremonią rozdania Oscarów. Jak nietrudno się domyślić, dalsze tkwienie w dotychczasowym układzie byłoby dla gali samobójstwem, jednak wiele osób zastanawia się, czy obrany kierunek zmian jest właściwy. Nie wiemy również pod jakim kątem będą oceniane filmy mogące liczyć na nominacje w kategorii „Niezwykłe osiągnięcie w kinematografii popularnej”.

Należy przy tym zauważyć, że nie jest to jedyna szykowana modyfikacja. Akademia Filmowa zamierza również skrócić transmisję, tak aby była ona bardziej przystępna dla widzów na całym świecie. Organizatorzy osiągną to rozstrzygając rywalizację w niektórych kategoriach podczas przerw reklamowych i prezentując widzom jedynie skrót tych wydarzeń (wzorem np. BAFTA). Można założyć, że chodzi tu o statuetki wręczane za osiągnięcia techniczne (m.in. zdjęcia, montaż, dźwięk). Ta decyzja również budzi emocje, niejako spychając specjalistów odpowiedzialnych za te elementy filmów do drugiej kategorii twórców.

Kolejna gala rozdania Oscarów odbędzie się 24 lutego 2019 roku.

  1. Oficjalna strona Amerykańskiej Akademii Filmowej
Oscary dla kinowych blockbusterów „zabiją Hollywood”? - ilustracja #1

Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej