Prace nad grą King’s Bounty 2 zostały ukończone. Twórcy szykują się na sierpniową premierę i podają nowe, dość wysokie wymagania sprzętowe wersji PC.
Studio 1C Entertainment i firma Prime Matter poinformowały o zakończeniu prac nad King’s Bounty II. Gra osiągnęła tzw. złoty status, co oznacza, że może trafić do tłoczni, a jej zapowiedziana na 24 sierpnia premiera nie jest (raczej) zagrożona. Żeby uczcić sukces, deweloper i wydawca opublikowali kilkuminutowy fragment gameplayu, który daje przedsmak tego, co nas czeka. Możecie obejrzeć go poniżej.
Jednocześnie poznaliśmy nowe, wyższe od ogłoszonych wcześniej wymagania sprzętowe pecetowej wersji King’s Bounty II. Okazuje się, że aby móc liczyć na płynną rozgrywkę i ładną grafikę, potrzebny będzie niezły sprzęt.
Wygląda na to, że deweloperom nie udało się odpowiednio zoptymalizować tytułu. Przypomnijmy bowiem, iż wcześniej na minimalną konfigurację sprzętową zdolną udźwignąć King’s Bounty II składały się: procesor czterordzeniowy 2,5 GHz, 16 GB RAM oraz karta graficzna GeForce GTX 470 lub Radeon HD 6870 z 2 GB VRAM.
King’s Bounty II ukaże się na PC, XONE, PS4 i Switcha. We wstecznej kompatybilności gra będzie dostępna także na XSX|S i PS5. Tutaj znajdziecie szczegóły na temat zawartości edycji specjalnych i bonusów za zamówienia przedpremierowe.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
24

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.