Ostatni wpis wrestlera w mediach społecznościowych skłonił graczy do dyskusji na temat tego, jaką rolę mógłby obrać w powstającej ekranizacji Mass Effecta.
Tegoroczne N7 Day może i nie przyniosło hucznych wieści na temat piątej części Mass Effecta, ale w zamian za to skończyło się zapowiedzią powstającej ekranizacji. Serial oparty na galaktycznym uniwersum BioWare powstanie pod skrzydłami Amazona, odpowiedzialnego chociażby za sukces, jakim jest kwietniowy Fallout – choć nawet to nie powstrzymało pewnej dozy sceptycyzmu.
Tymczasem w świecie Hollywood pojawiają się pierwsze nawiązania do Mass Effecta na ekranie, a wszystko zaczyna się od Johna Ceny.
Zaledwie dwa dni po ogłoszeniu serialowego Mass Effecta, John Cena opublikował na Instagramie grafikę przedstawiającą postacie z drugiej części gry, co fani powiązali właśnie z wieściami o ekranizacji. Redditowa społeczność nie mogła odpuścić sobie dyskusji na temat tego, w czyją rolę mógłaby wcielić się gwiazda wrestlingu.
Komentujący nie byliby sobą, gdyby nie przytoczyli kilku żartobliwych sugestii. Wśród najbardziej powszechnych znalazły się chociażby Miranda i Jack z „dwójki” czy Tali. Niektórzy proponowali także rolę przedstawiciela Elkorów, czyli masywnej rasy o monotonnych wypowiedziach.
John Cena weźmie Sheparda na barana, machając mu dłonią przed twarzą… Wojska Cerberusa będą krzyczeć za niewidzialnym wrogiem, a obserwujący z boku Garrus powie: „Dlaczego to działa?”.
Zdaniem niektórych poważniejszych wypowiedzi, Cena mógłby wcielić się w rolę Sheparda – zwłaszcza w scenach niezręcznego (i nieumiejętnego) tańca bądź takich, gdzie komandor daje upust nieobliczalnej agresji jako renegat.
Wyobraziłem sobie Cenę jako bohaterskiego paragona, który w losowych momentach rzuca nieobliczalnymi tekstami renegata.
Jednocześnie choć Cena nie byłby złym materiałem na głównego bohatera, nie jest także ideałem. Większość komentujących widziałaby go w rolach drugoplanowych postaci, takich jak chociażby Wrex i Grunt, występujący w „trójce” James Vega, a nawet… Conrad Verner, czyli fan Sheparda służący za element humorystyczny całej trylogii.
Choć to John Cena jako pierwszy nawiązał do gier BioWare, fani chętnie podzielili się innymi typami aktorów. W rozważaniach nie mogło zabraknąć Henry’ego Cavilla, typowanego do roli Sheparda bądź Kaidana. Niestety dla miłośników aktora, jest on zajęty adaptacją Warhammera i raczej nie znajdzie czasu na jeszcze jedną ekranizację.
We wpisie przytaczano także Yvonne Strahovski, która użyczyła głosu i twarzy Mirandzie. Jak twierdzą fani, aktorka wciąż jest bardzo podobna do swojej postaci, dlatego idealnie sprawdziłaby się także w serialu. A gdyby brakowało wam komediowych elementów, Jack Black zawsze może wcielić się w Barla Von – szemranego doradcę finansowego.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.