Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 1 marca 2018, 11:01

Jason Voorhees straszy nurków na dnie jeziora w Ameryce

Fan kultowego mordercy z serii filmów Piątek trzynastego przygotował (nie)miłą niespodziankę dla nurkujących w jeziorze w stanie Minnesota i umieścił na dnie statuę Jasona.

Jason Voorhees, morderca znany z klasycznych slasherów Piątek trzynastego, straszy nie tylko na ekranach kin, telewizorów i monitorów. Jeden z fanów złoczyńcy umieścił statuę przedstawiającą postać w charakterystycznej masce na dnie amerykańskiego jeziora, popularnego wśród nurków.

Taki widok zapewne przeraził niejednego nurka. - Jason Voorhees straszy nurków na dnie jeziora w Ameryce - wiadomość - 2018-03-01
Taki widok zapewne przeraził niejednego nurka.

Jak donosi serwis Bloody Disgusting, ludzkich rozmiarów rzeźba została umieszczona na dnie jeziora w Crosby w stanie Minnesota przez artystę Curtisa Lahra. Statua została odtworzona z dbałością o detale i całkiem udanie imituje oryginał, zwłaszcza że Lahr zatopił swoje dzieło kilka lat temu, a upływ czasu i zużycie nadało mu bardziej złowieszczy wygląd. Wybór miejsca również nie był przypadkowy i stanowi nawiązanie do końcówki jednej z odsłon Piątku trzynastego, w której Jason Voorhees zostaje uwięziony właśnie na dnie jeziora. Poniższe filmiki przedstawiają statuę odpowiednio w roku 2014 oraz w roku 2017:

Jasona Voorheesa po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć w horrorze Piątek trzynastego z 1980 roku, który powstał na fali popularności filmu Halloween. Obraz doczekał się aż jedenastu kontynuacji oraz opartych na nich komiksów, książek i gier komputerowych – najnowsza z tych ostatnich, Friday the 13th: The Game, zadebiutowała w zeszłym roku i jest asymetrycznym sieciowym survival horrorem, w którym jeden z graczy wciela się w mordercę, a pozostali starają się przed nim uciec.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej