Fani Dziedzictwa Hogwartu mają wątpliwości co do systemu walki w grze. Uważają, że roznoszenie przeciwników w pył nie jest odpowiednie dla „dobrego” bohatera.
Obecność systemu walki jest w wielu grach dość oczywistym elementem. Nawet te bardziej brutalne potyczki rzadko wzbudzają kontrowersje. Jednak zabijanie w Dziedzictwie Hogwartu sprawiło, że wielu graczy poczuło się jak sam Voldemort.
Na Reddicie pojawił się ciekawy wątek zapoczątkowany przez użytkownika Kommander-in-Keef. Zwrócił on uwagę na to, że protagonista, w związku z obecnym w grze systemem walki, a także żarcikami wypowiadanymi przez niego po zabójstwach, wydaje się wyjątkowo okrutny.
Postać, którą kierujemy zabija 100% przeciwników, których spotyka. Starożytna magia to gwarantuje, bo dosłownie obracamy ich w pył.
Mordowanie każdego przeciwnika, którego napotykamy wydaje się dość absurdalne, biorąc pod uwagę, że gra chce, żebyśmy byli „tym dobrym”, którego zadaniem jest powstrzymanie złego goblina posługującego się czarną magią.
Fani w komentarzach zwrócili uwagę na to, że w takiej sytuacji używanie zaklęć niewybaczalnych, które przedstawiane są jako wyjątkowo okrutne, wcale nie wydaje się aż tak „niewybaczalne”. Wiele osób zauważa, że skoro Hogwarts Legacy i tak robi z gracza mordercę, to jedna „Avada Kedavra” nie zmieni wiele, a może okazać się nawet aktem miłosierdzia.
Avada Kedavra? Niewybaczalne. Zamienienie człowieka w eksplodującą beczkę i rzucenie nim w grupę ludzi, zabijając ich wszystkich? Tak, to jest spoko.
– nocolon
Dlatego sens ma jedynie odgrywanie złej postaci, jak Tom Riddle/Grindelwald/Credence. Znajdujesz się na drodze prowadzącej w ciemność. Na początku myślałem, że trudno będzie grać jako czarny charakter. Twórcy sprawili, że było łatwo. Dzięki, deweloperzy. Gra, której zawsze chciałem. Symulator Voldemorta 2023.
– solohack3r
Mimo, że przedstawiony system walki nie jest w grach niczym dziwnym, fani uważają, że ten problem dało się rozwiązać w inny sposób. Różne produkcje wykorzystują na przykład system obezwładniania, nad którym można było się zastanowić również w kontekście Hogwarts Legacy.
Autor posta zwrócił uwagę na to, że sprytnie omijają ten wątek gry o Batmanie. W serii Arkham, kiedy włączymy tryb detektywistyczny, pokonani przeciwnicy podświetlają się w ten sam sposób, co inni ludzie, a ich status określony jest jako „zneutralizowany”.
Mimo opisanego aspektu, gracze wciąż uważają, że walka w Dziedzictwie Hogwartu jest bardzo satysfakcjonująca. Jest jedynie nieco nierealistyczna… na ile realistyczny może być świat magii i czarodziejów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
2

Autor: Aleksandra Nowak
Studentka dziennikarstwa. Jej przygoda z grami zaczęła się jeszcze w podstawówce, kiedy na YouTube pierwszy raz zobaczyła Minecrafta. Od tego momentu poświęcała mu nieprzyzwoicie dużo czasu. W 2015 roku zastąpiło go jednak CSGO, które otworzyło przed nią świat e-sportu. Odtąd profesjonalne rozgrywki stały się jej największą pasją. Wolny czas spędza głównie z grami RPG oraz gitarą, która pozwala jej manifestować swoją miłość do muzyki.