Rockstar wkurza graczy nową postacią w GTA Online, to irytujący typ

Fani Grand Theft Auto spragnieni nowych fabularnych wojaży mogą albo czekać na kolejną główną odsłonę serii, albo zadowalać się przygodami dodawanymi do GTA Online. Jako że „szóstka” oficjalnie nadal nie istnieje (tak, nawet po gigantycznym przecieku z września), w praktyce gracze mają tylko jedną opcję.

Dobra wiadomość jest taka, że wczoraj ukazała się aktualizacja Los Santos Drug Wars. Zła: jedna z nowych postaci w GTA Online irytuje wielu graczy.

Dax odlatuje…

Dax – bo o nim mowa – pojawił się w Lost Stantos Drug Wars jako lider gangu Fooliganz. Jeśli nazwa „rozszerzenia” nie była wystarczającą wskazówką, Dax i jego koledzy szybko rozwieją jakiekolwiek wątpliwości co do obecności „prochów”, „zioła” i innych jakże radosnych środków odurzających w aktualizacji.

Zarzuty wobec przywódcy nowego gangu można podsumować w trzech słowach: jest wyjątkowo irytujący. Począwszy od słownictwa i żartów (powtarzalnych i wyrafinowanych jak dyskusja na 4chanie), przez irytujący sposób mówienia, po charakter, który można opisać albo jako „niezbyt lotny”, albo „nieustannie odlatujący” pod wpływem takich czy innych substancji.

…ale to spoko koleś

Oczywiście Internet nie byłby Internetem, gdyby nie znalazł się ktoś ze zgoła odmiennym zdaniem. Prawdę mówiąc Dax ma sporo obrońców, którzy uzasadniają nawet nadużywanie słowa „butthole” (co rzekomo ma być parodystycznym nawiązaniem do pewnego powiedzenia tzw. Juggalos, fanów zespołu Clown Posse: „show me your butthole”).

Postawmy sprawę jasno: nikt nie zaprzecza, że dziecinne zachowanie Daxa jest co najmniej „nieco” irytujące. Jednakże, zdaniem części internautów, mimo wszystko ma on charakter „kochającego starszego brata” – takiego, który „odleciał” o kilka(set) razy za dużo. Irytującego - owszem, nieco durnego – zapewne, lecz mimo wszystko zabawnego i pomocnego.

Dax potrafi irytować, ale tak, jak robią to najlepsi kumple. Źródło: Rockstar Games.

W dużej mierze wynika to z tego, że Fooliganz to grupa bodajże najbardziej przyjazna bohaterowi w całym GTA Online. Dax nie tylko traktuje gracza bardziej jak przyjaciela niż najemnika, ale też nie boi się pobrudzić sobie rąk.

Powiązane:Gracz porównał rozmiary map z pięciu Battlefieldów z tymi z BF6. Najnowsza część nie ma się czym chwalić

To ostatnie to miła odmiana po Moodymanie / KDJ oraz Sessancie, którzy stale mówią, jak to chętnie sami by coś zrobili, ale jakoś nie kwapią się do zaangażowania w co bardziej brutalne zlecenia. Nie są też pomocni w trakcie rozmów przez telefon, ani też nie zapracowali na własny lokal, tak jak grupa Daxa.

Co by nie mówić o Fooliganz, przynajmniej są bardziej pomocni od pewnego samochodowego duetu. Źródło: Rockstar Games.

Dax imitacją Trevora?

Oprócz oceny postaci Daxa zainteresowanie wzbudziły też teorie, według których Dax to… zamiennik Trevora. Cześć fanów uważa, że wiele kwestii dialogowych lidera Fooliganz brzmi (także dosłownie) jak wypowiedzi bohatera Grand Theft Auto 5.

Do tego dochodzi powiązanie Lost Stantos Drug Wars z Sandy Shores (tym samym, w którym znajdowała się przyczepa Trevora w GTA 5), powrót innych znajomych z „piątki” (Kuchty/ Chefa oraz Rona w roli postaci pobocznych) oraz wspomniane przez NPC „wprowadzenie się kogoś do starej miejscówki Trevora”.

Dlaczego jednak miano by tworzyć aktualizację (albo skasowane DLC dla jednego gracza, jak twierdzą niektórzy fani) z Trevorem i potem zastąpić go nowym bohaterem? Cóż, sprawa mogła rozbić się o postawę Stevena Ogga. Aktor, który wcielił się w bohatera z GTA 5 najwyraźniej nie przepada za Trevorem. Dał temu wyraz w październiku, de facto odmawiając odegrania tej roli na prośbę youtubera Hugo One po przyjęciu podarunku w wysokości 140 dolarów.

Oczywiście to tylko spekulacje, a Rockstar zapewne nie skomentuje takich pogłosek.

Więcej:NPC-e w The Outer Worlds 2 nie boją się wytknąć graczowi jego nawyków. Może poczekajcie zanim przeszukacie pobliskie zwłoki

• Różności