Grupy rodzinne YouTube Premium pod lupą; koniec dzielenia konta poza jednym domostwem
YouTube podąża ścieżką Netfliksa i będzie weryfikował miejsce zamieszkania członków planu rodzinnego YouTube Premium. Niektórzy użytkownicy już dostają maile w tej sprawie.

YouTube chce, aby użytkownicy usługi Premium na poważnie brali opis usługi sugerujący wspólne korzystanie pomiędzy osobami mieszkającymi razem. Zdecydowana większość osób dzieli jednak YouTube Premium w planie rodzinnym pomiędzy znajomymi, którzy często mieszkają w zupełnie innych miejscach. Teraz firma bierze się za zwalczanie tego procederu, o czym świadczą maile (vide Android Police).
YouTube bierze się za swoją usługę Premium
Jak donoszą internauci, YouTube rozsyła e-maile do niektórych użytkowników planu YouTube Premium, którzy nie są administratorami grupy rodzinnej. Z treści wiadomości wynika, że dana osoba musi zweryfikować swoje miejsce zamieszkania (musi ono być zgodne z adresem administratora), aby nie stracić korzyści wynikających z planu Premium:
Wygląda na to, że możesz nie przebywać w tym samym domostwie, co twój administrator grupy rodzinnej i w ciągu 14 dni twoje członkostwo zostanie wstrzymane. Gdy to się stanie, pozostaniesz członkiem grupy rodzinnej i możesz oglądać YouTube z reklamami, ale nie otrzymasz benefitów związanych z YouTube Premium.
W przeszłości YouTube wymagał od niektórych użytkowników weryfikacji lokalizacji co 30 dni, ale według doniesień nie było żadnych konsekwencji, jeśli się tego nie zrobiło. Wygląda na to, że teraz platforma zmienia swoje podejście i będzie pilnowała, czy na pewno każdy członek grupy mieszka w tym samym gospodarstwie domowym.
Reakcje użytkowników
Komentarze w mediach społecznościowych sugerują, że internauci prędzej zrezygnują z YouTube Premium, niż zdecydują się na opłacenie kolejnej, indywidualnej subskrypcji. Być może YouTube pójdzie w pełni śladami Netfliksa, który pozwala na współdzielenie konta za dodatkową, niewielką opłatą, wynoszącą w Polsce około 13 zł. Początkowo taki ruch spotkał się z krytyką, ale ostatecznie Netflix zarobił na tym rozwiązaniu.
Dodatkowo na niekorzyść YouTube'a działają ostatnie kontrowersje. W kwietniu tego roku abonament Premium podrożał (także w Polsce), a czarę goryczy zdają się przelewać funkcje AI, związane z weryfikacją wieku oraz „ulepszaniem” shortów przy pomocy sztucznej inteligencji, bez zgody autorów. Nie wiadomo, kiedy weryfikacja miejsca zamieszkania trafi do Polski.