Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 26 maja 2024, 11:34

Grasz w Helldivers 2 i regularnie giniesz od wybuchu ważącej 500 kg bomby? Reżyser gry wyjaśnia dlaczego

Johan Pilestedt wyjaśnił, dlaczego ważąca 500 kg bomba równie skutecznie co przeciwników wysadza samych graczy Helldivers 2. Chodzi o jej kąt spadania.

Źródło fot. Sony Interactive Entertainment.
i

Jednym z manewrów dostępnych do wykorzystania w Helldivers 2 jest zrzucenie ważącej 500 kg bomby. Nie ma ona największego obszaru rażenia, ale pozwala w skuteczny sposób pozbyć się wielu przeciwników za jednym zamachem. Niestety czasami równie dobrze sprawdza się w eliminowaniu nas samych, czego przyczynę wskazał były już szef studia Arrowhead.

Bomba spada pod kątem

Johan Pilestedt był uczestnikiem niedawno przeprowadzanej konferencji Nordic Game, podczas której gracze mieli okazję zadać mu nurtujące ich pytania. Jeden z fanów – najwidoczniej będący ofiarą wspomnianej bomby – zapytał, kto jest odpowiedzialny za zrzucanie jej pod nogi postaci, a nie wrogów.

Twórca doskonale wiedział, o co chodziło, i wyjaśnił, że pocisk, który spada z samolotu, leci pod kątem, a nie w linii prostej. Jeśli na drodze znajdzie się jakiś obiekt, bomba w niego trafi i eksploduje w niewłaściwym miejscu. Może się nieszczęśliwie złożyć, że akurat tam będziemy w tym momencie stać.

Nie proś samolotu o zrzucenie bomby tuż pod półką [chodzi o obiekt typu wzniesienie, klif itp. – przyp. red.]. Nie stój w tym momencie na tej półce. To po prostu ma sens. Sam tak zrobiłem i zostałem wysadzony w powietrze przez moje własne dzieło.

Problem polega jednak na tym, że nie wiadomo, z której strony nadleci samolot. Na w miarę płaskim i rozległym terenie nie ma to znaczenia, ale górzyste obszary to zupełnie inna bajka. Tym bardziej, że chociaż nazwa „500-kilogramowa bomba” brzmi imponująco, to jej zasięg rażenia nie jest przesadnie duży, więc trzeba w miarę dobrze wycelować.

Jeśli więc przy następnej sesji zamierzacie wysadzić za jej pomocą paru przeciwników, to pamiętajcie o odpowiednim pozycjonowaniu. Wasza postać z pewnością Wam za to podziękuje.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej