Blizzard rozpoczął 8. sezon Diablo 4 nowym (i zbugowanym) relikwiarzem oraz mało ekscytującym reskinem starego eventu.
Diablo 4 nie uradowało graczy nową, mocno zabugowaną i „chciwą” przepustką premium 8. sezonu gry.
Zwykle po premierze nowego sezonu uwaga graczy skupiałaby się na świeżej zawartości, zmianach balansu i poprawkach rozgrywki. Jednakże na razie Powrót Beliala jest tematem dyskusji (czy raczej narzekań) z innego powodu: Relikwiarzy (Reliquaries), które nieco odświeżyły przepustkę bojową D4. A przynajmniej taki był zamiar twórców.
Nie trzeba było długo czekać, by media społecznościwe zalały narzekania na ten dodatek. Powód? Relikwiarze nie działają jak należy, a i sama idea nie została przyjęta ciepło przez graczy (via Reddit).
Błąd jest prosty, ale mocno irytujący: gra pobiera walutę (platynę) za odblokowanie Relikwiarza, ale ten pozostaje zamknięty. Ba, nawet zakup przepustki w wersji Deluxe nie odblokowuje niczego – albo robi to ze znacznym opóźnieniem (via Reddit).
Nie trzeba chyba wyjaśniać, jak wpływa to na nastawienie graczy do nowej formy przepustki bojowej. Zwłaszcza że część internautów donosi także o problemach ze startymi przedmiotami kosmetycznymi, z których niektóre zniknęły z wirtualnych „szaf” w Diablo IV.
Blizzard jest świadomy tych usterek, tak więc przynajmniej ten problem powininen zniknąć prędzej czy później. Niemniej to zamieszanie raczej nie pomogło w pozytywnym nastrojeniu graczy do Relikwiarzy – a to nie jedyny problem, jaki fani mają z tą nowinką.
Gracze nadal otrzymują de facto zwrot części środków (1000 sztuk platyny za odblokowanie wszystkich 3 relikwiarzy). Niemniej, jak wskazują internauci, obecna przepustka zdaje się być mniej wartościowa od dotychczasowych passów. Tamte miały około 90 poziomów, podczas gdy Relikwiarze pozwalają zdobyć 34 przedmioty (nie licząc zbroi i zwierzaka z edycji Deluxe).
Trzeba przy tym uczciwie dodać, że wiele starych „tierów” stanowiły skromniejsze nagrody (w tym emotki i tytuły postaci), plus pakiety platyny. Jednakże to te drugie szczególnie irytują graczy – a raczej brak tego cennego metalu. Gracze otrzymują bowiem o wiele mniej platyny w ramach przepustki premium 8. Sezonu, niż w poprzednich sezonach.
O czym wypada wspomnieć, to że platyna jest teraz jedną z nagród za darmowego battle passa. Jednak to tylko irytuje część graczy: uważają to za „korporacyjną sztuczkę” Blizzarda oraz zmniejszenie wartości płatnej przepustki. A choć nie wszyscy fani zgadzają się z tym argumentem, to wyraźnie irytuje ich fakt, że wariant premium nadal kosztuje tyle samo.
To bynajmniej nie jedyne zarzuty. Da się też znaleźć narzekania na „nudną” i „powtarzalną” mechanikę sezonową (będącą de facto „reskinem” wydarzenia z legionami). Co, jeśli śledziliście dyskurs wokół Diablo 4 w ostatnim roku, irytuje graczy od dłuższego czasu i poniekąd odniósł się do tego nawet były szef Blizzard Entertainment.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:„Chciwość”. Społeczność Last Epoch ostro reaguje na nowy pomysł monetyzacji, mimo darmowego dodatku
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).