Gracz stworzył system, który ochroni RTX-a 5090 przez zniszczeniem. Wizualnie przypomina prawdziwy chaos, ale tu liczy się wyłącznie kwestia bezpieczeństwa.
Problemy techniczne RTX-ów 5090 to prawdopodobnie jeden z symboli kart graficznych z serii Blackwell RTX. Duża wydajność została okupiona stopionymi złączami, z którymi muszą radzić sobie gracze. Jeden z posiadaczy RTX-a 5090 dosłownie wziął sprawy we własne ręce i zbudował system, który chroni kartę graficzną, jeśli zostanie wykryte zbyt duże natężenie prądu (vide Tom’s Hardware).
Pierwsze informacje o topniejących złączach w kartach RTX 5090 pojawiły się niecałe dwa tygodnie po premierze. Początkowo obwiniano nieoryginalne kable, ale niektórzy youtuberzy technologiczni doszli do wniosku, że powód jest zupełnie inny i przewody nie mają z tym nic wspólnego. Gracze do tej pory muszą albo liczyć na szczęście, że nic się nie stanie, albo radzić sobie samodzielnie.
Użytkownik Reddita o pseudonimie Electronic_Ear6797 wybrał drugą drogę, co pokazał na subreddicie r/nvidia. Opublikował on zdjęcia swojego zestawu i wymienił, jakie podzespoły zostały w nim wykorzystane. Zadanie jest jedno: ochrona RTX-a 5090 przed zbyt dużym natężeniem prądu, które mogłoby zniszczyć kartę graficzną. W razie wykrycia zagrożenia cała jednostka ma się automatycznie wyłączyć.
Do całego układu wykorzystano następujące podzespoły:

Konfiguracja została uzupełniona o zdjęcia kompletnego zestawu. Electronic_Ear6797 nie interesował się organizacją kabli dla dobrego efektu wizualnego, ale nie to było jego priorytetem. Głównie chodziło o bezpieczeństwo karty graficznej i to nie byle jakiej. Warto zwrócić uwagę na model, bo to właśnie ten niedawno dosłownie stanął w płomieniach jednemu z graczy w trakcie rozgrywki w betę Battlefielda 6.
2

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.