Gdy natraficie na niecodzienne zdarzenie w Helldivers 2, nie mówicie o tym innym graczom. Chyba, że chcecie by uznali was za świra.
Po premierze aktualizacji związanej z inwazją kontrolujących umysły Illuminatów, Helldivers 2 przypomniało o sobie graczom, którzy przybyli tłumnie, by znów wspólnie bronić Super Ziemi. Arrowhead Game Studios oczywiście skorzystało z tej okazji i będąc na fali popularności ogłosiło kolaborację z inną marką Sony – kultową strzelanką Killzone.
Nie przypadło to jednak fanom do gustu, bowiem gracze zwrócili uwagę na bardzo wysokie ceny nowej zawartości. Najcierpliwsi ruszyli jednak do grindowania super kredytów, a jeden z nich przypłacił to własną poczytalnością. No, przynajmniej według innych graczy.
Do zaistniałej sytuacji doszło, kiedy jeden z użytkowników reddita podzielił się swoim odkryciem z innymi graczami. Opublikował film trwający prawie 7 minut, w którym pokazuje dość niecodzienną, jak na realia Helldivers 2, scenę.
Jak pisze autor, wszystko wydarzyło się podczas farmienia super kredytów w pojedynkę. Gracz natrafić miał na niezniszczalnego Automata, który uciekał od niego, gdy ten się zbliżył. Co dziwniejsze, po pewnym czasie robotyczny przeciwnik zaczął śledzić postać gracza, co wywołało u niego niemałą konfuzję.
Nie mam pojęcia, czego ode mnie chce. Boję się jak cholera, POMOCY.
Można by potraktować zaistniałą sprawę jako zwykły bug gry lub uderzyć w bardziej foliarskie teorie o tym, że deweloperzy z Arrowhead nawiedzają graczy pod postacią mobów i obserwują ich poczynania osobiście. Społeczność Helldiverów obrała jednak inną drogę i zasugerowała brak poczytalności u autora wpisu.
Gracze od razu podchwycili temat i w żartobliwy sposób skomentowali całe zajście. Wśród komentarzy zbierających największy poklask wyróżnić można tendencję do wyśmiania zaistniałej sytuacji i udawania, że Automat jest po prostu wytworem wyobraźni autora filmu, co wpisuje się oczywiście w humorystyczny klimat gry.
Padły również zalecenia nawiązania kontaktu z najbliższym centrum pomocy psychicznej dla weteranów. Wszak zbyt długie przebywanie na froncie może nieść ze sobą niepożądane traumy, prawda?
Skontaktuj się z najbliższym centrum usług dla weteranów w celu uzyskania dodatkowej pomocy psychologicznej, jeśli doświadczasz traumatycznego stresu lub innych objawów, takich jak halucynacje. Deklaracja zdrowotna jest obowiązkowa i wymagana do ciągłej służby czynnej w celu rozprzestrzeniania demokracji.
Klejnotem w humorystycznej koronie wydaje się zaś być opublikowany obrazek podsumowujący treść całej dyskusji.

Podtrzymując żartobliwego ducha omawianej sprawy miejmy nadzieję, że gracz znajdzie ukojenie dla zszarganych nerwów w specjalistycznej klinice Super Ziemi i szybko powróci na pole walki, by dalej szerzyć ukochaną demokrację.
Spójrzmy jednak na temat bardziej serio. Zakładając, że zaistniała sytuacja nie była przypadkowym błędem gry, a celowym działaniem ze strony twórców, to w połączeniu z dziwnym zachowaniem niektórych przeciwników, będących pod wpływem Illuminatów, daje bardziej mroczny obraz Helldivers 2.
Może to tylko zabiegi mające na celu zwrócenie uwagi na grę i wywołanie wokół niej dodatkowego szumu zwiększającego zainteresowanie omawianą produkcją, a może rzeczywiście coś czai się pod płaszczykiem komediowego humoru. Czy gracze powinni spodziewać czegoś dużo straszniejszego w nadchodzącym czasie?
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
2

Autor: Jonasz Gulczyński
Kulturoznawca, który urodził się z padem od PSX-a w ręku. Z GRYOnline.pl współpracuje od października 2024 roku, gdzie głównie zajmuje się nowinkami z branży gier z apetytem na bardziej skomplikowane publikacje. Swoje najmłodsze lata spędzał w Górniczej Dolinie, a obecnie nie stroni od strategii turowych wszelkiej maści. Miłośnik prozy Lovecrafta, a także twórczości Quentina Tarantino i Roberta Eggersa. Prywatnie również fan uniwersum Warhammer Fantasy, w którym spędził niezliczoną liczbę godzin zarówno jako gracz, jak i mistrz gry w papierowym wydaniu.