Gracz Fallouta 4 znalazł sposób na nieskończone XP w rekordowym czasie. Potrzebował jedynie wiertarki i starego pada

Fallout 4 już w przyszłym roku będzie obchodzić dziesiąte urodziny. Fani wciąż grają, przemierzają pustkowia i czekają na potencjalną piątą część, która pchnęłaby historię uniwersum do przodu.

Powiązane:„Patrzcie, co nam odebrali!”. Fani Fallout: New Vegas przypadkiem odkryli wczesną wersję kultowego RPG. Jeden jej element zelektryzował społeczność

Żeby oczekiewanie na kontynuację nie było nudne, gracze nieustannie odkrywają sposoby na urozmaicenie rozgrywki i nowe sposoby przechodzenia gry. Niektórzy robią to dosyć nietypowo.

Wiertarka doświadczenia w Fallout 4

Jednym z takich fanów gry jest zdecydowanie Glory_Boy-. Użytkownik Reddita pochwalił się ostatnio społeczności graczy Fallouta nietypowym nagraniem, na którym widać specyficzną konstrukcję składającą się z deski, pada do Xboxa i wiertarki, w której umieszczony został pręt naciskający na jeden z guzików.

Czemu ma służyć takie urządzenie? Farmieniu punktów doświadczenia w Fallout 4. Jak wyjaśnia autor, jeśli korzystamy z przyrządu do budowania robotów i jednocześnie będziemy handlować z towarzyszem, to możemy wykorzystać glitcha do zdobycia ogromnej liczby expa. Wystarczy tylko, że będziemy nieustannie naciskać klawisz odpowiedzialny za wybór, a punkty same się nabiją.

Gracz tym samym postanowił zautomatyzować cały proces i wiertarka naciska guzik pada za niego zdobywając przy tym doświadczenie dużo szybciej i wygodniej niż on sam mógłby to zrobić.

Gracze reagują na pomysłowy projekt

Komentujący post gracze przede wszystkim zaniepokojeni są stanem kontrolera, który już na samym nagraniu wygląda na uszkodzony. Autor pomysłu uspokaja jednak mówiąc, że pad jest już stary i i częściowo popsuty, w związku z czym zdecydował się go wykorzystać właśnie do tego projektu.

Choć większość komentujących jest zdania, że klikanie lub wykonywanie podobnych konstrukcji jest dobrym rozwiązaniem, to jeśli i tak chcemy oszukiwać, to lepiej i szybciej jest wykorzystać do tego komendy konsoli w grze. Z drugiej strony, wtedy blokujemy sobie dostęp do zdobywania osiągnięć, a za to wiertarka nie zostanie wykryta przez Steama.

Inni zaznaczają, że chętnie wypróbowaliby tą konstrukcję w przypadku przejścia pamiętnej sceny tortur z gry Metal Gear Solid. A co wy sądzicie o takim pomyśle? Poszliście już po wiertarkę, czy jednak wolicie zdobywać doświadczenie w klasyczny sposób?

Więcej:Najważniejsza lokacja z Fallout: New Vegas mogła wyglądać całkowicie inaczej. Pierwotnie twórcy mieli wyjątkową wizję

• Fallout (marka)
• Różności