Rychła premiera dodatku Shadowlands to nie jedyne, co zaprząta głowy graczom World of Warcraft. Od roku trwają poszukiwania Jenafur – tajemniczego kota, który ma czaić się w Azeroth od czasu patcha 8.2.5.

Niewiele rzeczy rozbudza ludzką wyobraźnię równie mocno, co sekrety. Wiedzą o tym twórcy gier i stąd masa easter eggów oraz mniej lub bardziej łatwych do rozwiązania zagadek. Zdarza się jednak, że deweloperzy tak skrzętnie ukrywają tajemnice tytułu, że odkrycie ich zajmuje miesiące lub nawet lata. Do takich zalicza się zadanie z sekretnym zwierzakiem, które od niemal roku nie daje spokoju społeczności skupionej wokół World of Warcraft.
Kot Jenafur (bo o nim / niej mowa) to zwierzak bojowy, o którym gracze dowiedzieli się z plików aktualizacji 8.2.5., kiedy ta trafiła na Publiczny Serwer Testowy World of Warcraft w połowie sierpnia 2019 roku. Pet wyróżnia się dostępem do zdolności, które wskazują na jego powiązanie z Przedwiecznymi bogami, co sugeruje intrygującą historię towarzyszącą jego zdobyciu.

Po debiucie patcha 24 września gracze wzięli się do pracy i znaleźli zadanie, które powinno doprowadzić ich do Jenafur. W grze pojawiła się nowa postać niezależna – Amara Lunastar. Przebywająca we wschodniej części Ashenvale nocna elfka wspomina o pozostawionym gdzieś kocie, którym najpewniej jest właśnie Jenafur. Gdy wyrazimy chęć zajęcia się jej zwierzakiem, możemy udać się do lasu Elwynn, gdzie oprócz pani handlującej kotami bojowymi (Crazy Lady Cat) znajdziemy pustą miskę z nietypowymi nacięciami (zapewne po mackach, które Jenafur może przywołać w walce), a obok niej kulki kociego jedzenia wskazujące w kierunku odświeżonego lochu w Karazhanie. Jeśli udamy się tam po rozmowie z Amarą, nasza postać będzie mogła podnieść 20 rodzajów jedzenia (podzielonego na 4 kategorie), aczkolwiek możemy je „trzymać” tylko przez pięć minut.
Niestety, tu zaczynają się schody. Dalsze wskazówki – kolejne kulki kociego jedzenia w Karazhanie, nowa kwestia dialogowa przebywającego tam organisty etc. – są wyjątkowo niejasne. Gracze zgadują, że chodzi o ułożenie jedzenia znalezionego w lochu w określonym porządku albo o melodię organów. Jednak po ponad 11 miesiącach nikt nie zbliżył się do rozwiązania zagadki, mimo rozmaitych i wiarygodnych wskazówek pojawiających się co pewien czas w sieci. Fakt ten odnotowali twórcy World of Warcraft, którzy na Twitterze życzyli społeczności szczęścia w odkrywaniu tajemnicy Jenafur.
Wpis deweloperów dał nadzieję niektórym graczom co do możliwości rozwiązania zagadki Jenafur. Inni jednak odczytali to jako drwinę twórców, którym wreszcie udało się ukryć coś tak skrzętnie, że nawet zaglądanie w pliki gry okazało się niewystarczające do ukończenia zadania. Dotychczasowe sekrety WoW-a przestawały być nimi w ciągu dni lub tygodni po ich pojawieniu się w grze. Tymczasem wkrótce minie rok odkąd kot Amary zaczął ukrywać się gdzieś w Azeroth. Pytanie tylko, czy świadczy to o wyrafinowaniu wskazówek, czy też są one tak niezręcznie zamotane, że nie są warte funta kłaków (niekoniecznie kocich)? I czy uda się odkryć, gdzie też podziewa się Jenafur, nim doczekamy się premiery dodatku Shadowlands?
Więcej:Rozpoczęły się beta-testy WoW: Midnight. Gracze sprawdzą masę nowości, w tym zawartość 1. sezonu
GRYOnline
Gracze
15

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).